Wpisy archiwalne w kategorii

Treningi

Dystans całkowity:4936.27 km (w terenie 3300.00 km; 66.85%)
Czas w ruchu:225:44
Średnia prędkość:23.31 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:4697 m
Maks. tętno maksymalne:199 (97 %)
Maks. tętno średnie:186 (93 %)
Suma kalorii:175796 kcal
Liczba aktywności:151
Średnio na aktywność:36.84 km i 1h 30m
Więcej statystyk

Trening Swarzędz

Niedziela, 26 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Ten trening był ostatnim treningiem przed Świeradowem. Miałem niestety duże problemy z rowerem. Biegi przechodziły jak w ciężarówce, coś gdzieś stawiało jakieś opory, a coś innego stukało i pukało... Widać, że rower ma już dosyć sezonu. Rozebrałem niektóre części, wyczyściłem i zostawiłem do Świeradowa. A co się stało w Świeradowie? O tym napiszę jutro...

Trening w Poznaniu

Sobota, 25 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Nie pamiętam czy ten trening odbył się dokładnie w sobotę, ale podejrzewam, że to była jednak sobota. Było troszeczkę chłodniej niż na ostatnim treningu, ale nie przeszkodziło to w żaden sposób. Pojeździłem sobie trochę po Poznaniu (Cytadela, rynek, malta). Na Malcie dołączyłem się do trenujących zawodników z Tarisu. Tempo, które narzucili było wręcz idealne. Tylko, że spacerowicze utrudniali jazdę. Był to bardzo dobry wyczerpujący trening.

Trening po Ustroniu

Wtorek, 21 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Umyłem rower po Ustroniu i przejechałem się na krótką przejażdżkę. Warunki były idealne :) Tego dnia wystąpiły pierwsze poważniejsze problemy z rowerem. Ale o tym napiszę innego dnia :)

Trening przed Ustroniem

Niedziela, 12 września 2010 · Komentarze(6)
Kategoria Treningi
To był standardowy trening (rozgrzewka) przed maratonem w Ustroniu. Raczej wątpię, że ta jazda w jakikolwiek sposób wpłynie na poprawę wyniku, ale przynajmniej sprawdziłem stan roweru. I powiem szczerze, że mój rower ma już tego sezonu serdecznie dosyć. Taka maruda się z niego zrobiła, że mam ochotę zawieść go do serwisu. Redukcja biegu fatalna (nawet po dokładnym wyregulowaniu), do tej pory nie działa blokada skoku, czuć lekki luz gdzieś w tylnej części roweru, no i oczywiście kiepsko działające manetki. Widać, że biedak jest zdołowany... Dzisiaj przygotowałem go do Ustronia. Mam nadzieję, że na tej edycji też mnie nie zawiedzie i dojadę spokojnie do mety :)

Do zobaczenia w Ustroniu!

Okolice Wielunia

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Zajechałem do Wielunia już wczoraj. Więc zaplanowałem, że następnego dnia pojadę na objazd trasy. Wyruszyłem o godzinie 12:00. Dotarłem do Wielunia i oczywiście zgubiłem się, przy sobie nie miałem żadnej mapy. Kompletnie nie miałem pojęcia gdzie jest ulica Sadowa na której ma się odbyć start maratonu. Zapytałem się przypadkowego przechodnia o tą właśnie ulicę i pojechałem na miejsce. Okazało się, że w tym miejscu kompletnie nic nie ma. Jakieś pole i małe osiedle mieszkalne. Trasa nie była nawet jeszcze oznakowana. Cały mój dzień składał się z jednego wielkiego błądzenia po nieznanych okolicach. Na trasę maratonu nawet nie dotarłem. ehhh, walić to...! I tak i tak bardzo pozytywnie wspominam ten dzień :) Warto czasami odkryć jakieś nowe tereny...

Park w centrum Wielunia :) © Michael4550


Centrum Wielunia :) © Michael4550


Zaczęło padać - czas się schronić i coś zjeść :) © Michael4550


Przestało padać, więc jechałem dalej :) © Michael4550


Ciekawe, czekałem na zielone przez 10 minut... © Michael4550


W drodze do... No właśnie, nawet nie wiedziałem gdzie jadę! :) © Michael4550


Jakaś opuszczona fabryka :) © Michael4550


Przez to błądzenie, znowu dotarłem do centrum miasta... © Michael4550


Potem jechałem wzdłuż torów kolejowych :) © Michael4550


Przy krzyżu skręciłem w lewo i już wiedziałem gdzie jestem :) © Michael4550


I w końcu dotarłem na miejsce :) © Michael4550

Nowa trasa Poznańskiego BM

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Kategoria Treningi
Totalna zmiana trasy na X edycji Bike Maratonu kompletnie mi się nie spodobała. Co jak co, ale 21 km trasy na płaskim i łatwym terenie to za mało. Na takim dystansie nawet nie zdążymy się zmęczyć. Myślałem nad wystartowaniem na MEGA ale niestety nie mogę. Walczę o punkty w klasyfikacji generalnej na MINI. Jak na razie mam 4 miejsce, a bardzo chciałbym mieć 3 miejsce. No cóż, może organizator coś jeszcze zmieni. Zobaczymy...

A jak na razie, trwają przygotowania do maratonu we Wieluniu :)

Zachód słońca nad Maltą... © Michael4550


Słońce prześwitujące przez drzewa :) © Michael4550


Jeden z moich ulubionych odcinków trasy Poznańskiej... © Michael4550


Zmiana biegu, redukcja i sprintem pod górę... © Michael4550

Kamienna Góra

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Tak jak rok temu, wybraliśmy się do Kamiennej Góry :) To był mój drugi cel na ten sezon rowerowy. Trasa dosyć ciężka, w niektórych miejscach bardzo szybka no i oczywiście w tym roku nie błądziliśmy gdzieś na stokach narciarskich :) Poniżej fotorelacja...

Widoki były niesamowite :) © Michael4550


Pisarzowice :) © Michael4550


Okolice Kamiennej Góry :) © Michael4550


A to już w Kamiennej Górze :) © Michael4550


Przerwa na Orlenie :) © Michael4550


Droga powrotna przez Kowary :) © Michael4550


Jeszcze tylko kilka kilometrów... © Michael4550


I tym właśnie optymistycznym akcentem zakończyliśmy bardzo wymagający trening :)

Ze stadionu do Wang

Wtorek, 10 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Wieczorem postanowiłem pojechać sobie z dolnego Karpacza aż do kaplicy Wang, jak za dawnych czasów :) Więc uszykowałem się i wyruszyłem. Wjazd do góry zajął mi dość dużo czasu i nieźle się zmęczyłem. No ale warto było, a dlaczego? No bo zjazd był tak zajebisty, że aż do tej pory go wspominam... :D

Poniżej fotorelacja:

Droga na dół :) © Michael4550


Jeden z moich ulubionych zakrętów :) © Michael4550


Pierwsze wyprzedzanie, niestety nie wszystkich... © Michael4550


Drugie wyprzedzanie - 59 km/h koło marudera... © Michael4550


No i to już jest zjazd do naszej "chatki" i koniec treningu :) © Michael4550

Maczuga Herkulesa

Sobota, 31 lipca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Treningi
Wczoraj niestety nie pojechaliśmy na trening z powodu opadów deszczu... Dzisiaj też padało ale tylko rano. Potem około godziny 13 wyjechaliśmy w trasę. Kierowaliśmy się w stronę Maczugi Herkulesa. Na miejscu zrobiliśmy krótką przerwę. Drogę powrotną wybraliśmy zupełnie inną niż planowaliśmy i niestety lekko zabłądziliśmy :) Lecz pewien miły Pan z okolicznej wsi wytłumaczył nam drogę do Ojcowa i było wszystko ok... Przejechaliśmy jeszcze obok Bramy Krakowskiej i jechaliśmy do naszego zajazdu :)

Jutro czeka nas Bike Maraton w Krakowie :)

Maczuga Herkulesa © Michael4550


Zamek na Pieskowej Górze :) © Michael4550


Okolice Ojcowskiego Parku Narodowego :) © Michael4550


Zjazd na czerwonym szlaku... © Michael4550


Główna droga do Ojcowa :) © Michael4550


Brama Krakowska :) © Michael4550


Ostatni podjazd do Białego Kościoła :) © Michael4550

Ojcowski Park Narodowy

Czwartek, 29 lipca 2010 · Komentarze(2)
Kategoria Treningi
Tym razem "Swarzędz MTB Team" odwiedził Ojcowski Park Narodowy. Oczywiście przygotowujemy się niedzielnego maratonu w Krakowie :) Przez większość trasy jechaliśmy po szlakach dla pieszych. A dlaczego? A dlatego, że są dużo bardziej wymagające niż rowerowe... (Na niektórych odcinkach trzeba było nieść rower na plecach) Uwielbiam ten park narodowy ze względu na przepiękne widoki i czyste powietrze :) Jutro kolejny, bardziej wymagający trening...

Widok na piękne tereny Ojcowskiego Parku Narodowego :) © Michael4550


Nic tylko podziwiać... © Michael4550


Oczywiście szlak dla pieszych, wspinaczka na Złotą Górę :) © Michael4550


Zielony szlak dla pieszych... Może jutro pojadę :) © Michael4550