Aktywny początek majówki

Niedziela, 1 maja 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
W końcu doczekaliśmy się poprawy pogody. Oczywiście takiego dnia nie można zmarnować. Szczególnie, że przerwa była na tyle długa, że straciłem wszystko co zacząłem kilka tygodni temu. No cóż - pisanie pracy licencjackiej, kiepska pogoda i trochę innych rzeczy do zrobienia - bywa i tak. Trasa w większości przeprowadzona w okolicach Swarzędza. Nie zabrakło Doliny Michałówki, okolic Jeziora Swarzędzkiego i Parku Krajobrazowego Olszak. Z wytrzymałością nie było problemów, chociaż niestety nie mogę tego powiedzieć o sile. Dramat to mało powiedziane. Brakowało mocy nawet na niewielkich wzniesieniach. Co tu dużo mówić - przynajmniej wiem nad czym muszę  popracować. Motywacja jest, sprzęt przygotowany i sprawny a prognoza pogody optymistyczna. Pytanie tylko, czy będzie wystarczająco dużo czasu na trenowanie... hmm, oby było tego czasu jak najwięcej!     

Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Jazda w zgiełku ulicznym
Jazda w zgiełku ulicznym © Michael4550

Tata na trasie
Tata na trasie © Michael4550

Ścieżka rowerowa w pobliżu jeziora Swarzędzkiego
Ścieżka rowerowa w pobliżu jeziora Swarzędzkiego © Michael4550

Ja na trasie
Ja na trasie © Michael4550

Wiosenne klimaty
Wiosenne klimaty © Michael4550

Fortyfikacja i Dolina Michałówki

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Kolejny iście wiosenny dzień! Oczywiście nie można takiej pogody zmarnować, szczególnie że wtorki mam wolne. Wyjechałem z domu i kierowałem się standardową trasą w kierunku Nowej Wsi, gdzie przejeżdżam przez dzikie przejście kolejowe. Nieopodal tego miejsca spotkałem bardzo miłego rowerzystę, który miał wiele pytań do mojej osoby. Po krótkiej i miłej pogawędce na tematy rowerowe pojechałem dalej, kierunek - Park Olszak. Uwielbiam to miejsce, ponieważ teren ten posiada niemalże nieskończoną ilość węższych i szerszych ścieżek po których można bez przerwy jeździć. Krajobraz dopełnia całe to piękno tego miejsca - zieleń, śpiew ptaków, urokliwe stawy i zapach kwitnących drzew owocowych - coś cudownego! Właśnie dlatego uwielbiam jeździć rowerem. Niedaleko jeziora maltańskiego znajduje się jedna z wielu poznańskich fortyfikacji. Niedawno temu fortyfikacja ta otrzymała tablicę informacyjną, na której znajduje się opis tegoż obiektu. Bardzo fajny gest. Widocznie miasto zaczęło wykorzystywać potencjał poznańskich fortyfikacji. Oby tak dalej, ponieważ historia tych obiektów jest bardzo ciekawa. Poniżej dodałem krótki opis historii tego miejsca. Następnie kierowałem się w stronę Doliny Michałówki. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takich widoków. Na prawdę robią wrażenie. Przyznam się, że nawet nie wiedziałem o tym miejscu. Dopiero projekt osiedla Estetycznego i jego opisy dały mi do myślenia. Ogólnie podsumowując, bardzo udany dzień. O pogodzie nawet nie wspomnę bo była idealna. Oby więcej takich dni! Poniżej oczywiście zdjęcia z jazdy.

Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Towarowa linia kolejowa
Towarowa linia kolejowa © Michael4550

Linia kolejowa w okolicach Nowej Wsi
Linia kolejowa w okolicach Nowej Wsi © Michael4550

Kokpit Canyona
Kokpit Canyona © Michael4550

Opuszczony budynek nieopodal Nowego ZOO
Opuszczony budynek nieopodal Nowego ZOO © Michael4550

Krótki opis i historia poniższych fortyfikacji:

Schron piechoty, oznaczony jako J2 IIa, zbudowano w oparciu o wzorcowy projekt z 1888 roku. Miał sześć pomieszczeń, w których mieściła się kompania piechoty, a więc około 250 żołnierzy i kilku oficerów. Pomieszczenia żołnierskie były wyposażone tylko w ławki i półki. Oficerowie mieli do dyspozycji łózka, lecz ich izba pełniła też różne funkcje dodatkowe. W schronie znajdowała się studnia. Do wnętrza prowadziło siedem wejść. Duże okna oświetlające sale zostały wtórnie zamurowane. Dodatkowa, zewnętrzna ściana obwodowa miała chronić wnętrze poprzez przyspieszenie detonacji pocisku.

Schron U7 IIa miał dwa pomieszczenia, lecz nietypowo nie były one nakryte sklepieniem, lecz betonowym stropem wylanym na podłożu z szyn kolejowych. Nie jest znane przeznaczenie schronu i powód, dla którego został wykonany w taki sposób. Ślady zachowane w podobnych obiektach świadczą, że mogły one pełnić funkcję punktów opatrunkowych.


Fortyfikacja Jazu Cybińskiego
Fortyfikacja Jazu Cybińskiego © Michael4550

Obszary pomiędzy fortami (międzypola) były umocnione mniejszymi budowlami obronnymi, budowanymi jeszcze w czasie pokoju lub dopiero podczas mobilizacji i uzbrajania twierdzy. Niektóre z nich tylko pośrednio brały udział w walce, jak np. budowle hydrotechniczne. Na południe od fortu III rzeczka Cybina płynęła w dość głębokiej i obszernej dolinie, którą można było łatwo przegrodzić tamą, spiętrzyć wodę i zalać spory obszar przedpola twierdzy. Projekt takiej tamy wraz z jazem (Stau-Anlage) regulującym poziom wody i mostem powstał w 1886 roku. Między doliną a fortem III było kilka wzniesień (m.in. Biała Góra – Weissberg), na których planowano rozmieścić baterie artyleryjskie, a po 1887 roku – pozycje strzeleckie. Dlatego niedaleko jazu (Stau Anlage) zbudowano schron dla kompanii piechoty, a podczas I wojny światowej – dodatkowy niewielki schron pomocniczy.


Jezioro Maltańskie nie istniało wówczas (powstało dopiero po II wojnie) – był to jednak obszar przewidziany do stworzenia zalewu zaporowego przy pomocy jazu Cybińskiego, mieszczącego się w linii umocnień starej twierdzy poligonalnej (zachowanego – częściowo funkcjonująego nadal, a częściowo zasypanego pod obecną ulicą Jana Pawła II). Nowy jaz na wysokości fortu III stworzyłby drugi obszar zalewowy na południowo-wschodnim przedpolu fortu, rozciągający się w stronę Młyna Olszak. Pewne pojęcie o jego położeniu dają dzisiaj stawy na terenie ogrodu zoologicznego, choć obszar zalewowy byłby znacznie większy i otoczyłby Białą Górę, obejmując także dzisiejszy staw Olszak.


Fortyfikacje nieopodal Jazu Cybińskiego
Fortyfikacje nieopodal Jazu Cybińskiego © Michael4550

Jazda przez Park Olszak
Jazda przez Park Olszak © Michael4550

Okolice Warzelni
Okolice Warzelni © Michael4550

Dolina Michałówki
Dolina Michałówki © Michael4550

Dolina Michałówki stanowi fragment pierścienia zieleni Poznania, na zakończeniu wschodniego jej klina. Dominują tu łąki i bory z sosną zwyczajną. W warstwie krzewów rośnie m.in. czeremcha amerykańska, dereń świdwa, bez czarny, bez koralowy, a także różne gatunki rodzaju jeżyna, np. malina właściwa oraz jeżyna popielica. Bogata jest flora mchów, a najpowszechniejszy jest rokietnik pospolity. Występują też zarośla olszowe. Wzdłuż samego cieku dominuje roślinność łąkowa, np. wiązówka błotna, ostrożeń błotny, ostrożeń warzywny, czy firletka poszarpana. Projektowany jest zespół przyrodniczo – krajobrazowy „Dolina rzeki Michałówki” (warte zachowania są fragmenty naturalnego krajobrazu, cechujące się istotnymi walorami widokowymi i estetycznymi)

Widok na Dolinę Michałówki
Widok na Dolinę Michałówki © Michael4550

Aż chce się jeździć...

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Oj aż bardzo chce się jeździć... Pogoda jest wręcz idealna na rower. Trasa raczej standardowa, chociaż tym razem z daleka od ścieżek rowerowych i miejsc gdzie roi się od niedzielnych spacerowiczów. Po ostatnim incydencie aż strach w takim zagęszczeniu ludzkim jeździć. Dlatego też nie będę się za bardzo rozpisywać, trasa znana zapewne przez większość bike maratończyków, więc nie ma tu nic nowego do opisywania. We wtorek kolejny trening, tym razem ciekawszy, więc będzie o czym pisać :)

Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Okolice Nowej Wsi
Okolice Nowej Wsi © Michael4550

Jazda przy jeziorze Swarzędzkim
Jazda przy jeziorze Swarzędzkim © Michael4550

Dworek w Uzarzewie
Dworek w Uzarzewie © Michael4550

Zjazd za Uzarzewem
Zjazd za Uzarzewem © Michael4550

Kokpit Canyona
Kokpit Canyona © Michael4550

Końcowa posta do domu
Końcowa posta do domu © Michael4550

Tormenta - serwis i zmiana skoku amorka

Wtorek, 29 marca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Newsy
Sezon rowerowy nadchodzi wielkimi krokami, dlatego czas na serwis! Accent Tormenta Natalii czekał na małe zmiany, a mówiąc o zmianach mam na myśli zmianę skoku amortyzatora. Serwis zacząłem od przygotowania ramy i reszty osprzętu, amortyzator zostawiłem na sam koniec. 80 mm skoku to moim zdaniem za mało jak na rower przeznaczony do jazdy po wyboistych ścieżkach. 100 mm skoku jest optymalne i takiej zmiany właśnie dokonałem. Przy okazji serwisując amorek od środka: wylałem stary olej, wyczyściłem uszczelki kurzowe i wszelkie pozostałości starego oleju. Następnie przyciąłem separator (all travel spacer kit) do odpowiedniej długości i wszystko poskładałem. Wlałem nowy olej i złożyłem wszystko z powrotem. Użyłem oleju Castrol Fork Oil GP o gęstości 10WT. Kultura pracy amortyzatora dzięki temu olejowi znacznie się poprawiła. Pełny test amorka odbędzie się zapewne dopiero wtedy, kiedy pogoda znacznie się poprawi. Na koniec serwisu ściągnąłem stare, uszkodzone naklejki i umieściłem nowe. Od tego czasu Rock Shox Tora z 2008 roku dostała nową młodość. Na koniec rower został złożony i czeka na otwarcie sezonu rowerowego. 

Początek serwisu

Początek serwisu © Michael4550

Stary olej już usunięty
Stary olej już usunięty © Michael4550

Amorek gotowy - skok 100 mm
Amorek gotowy - skok 100 mm © Michael4550

Rama przygotowana do montażu
Rama przygotowana do montażu © Michael4550

Gotowy Accent Tormenta
Gotowy Accent Tormenta © Michael4550

Wiosenny trening

Sobota, 26 marca 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Newsy, Treningi
Sobota, początek świąt... W końcu nastały pierwsze ciepłe wiosenne dni, grzechem byłoby nie wykorzystać tej pogody. Szczególnie, że wcześniej nie było czasu na wspólne treningi. Z mojej strony brak czasu z powodu uczelni, pisania pracy licencjackiej i sesji, a ze strony taty z powodu pracy. Niestety, takie życie. Trening o małej intensywności, tak żeby po prostu się przejechać, dotlenić i oczywiście troszkę odpocząć. Jechało się bardzo przyjemnie, chociaż nogi niekiedy odmawiały posłuszeństwa. Niestety kondycja bardzo słaba i jak na razie nie ma mowy o dłuższych i intensywniejszych treningach. Być może za miesiąc forma będzie trochę lepsza, szczególnie wtedy kiedy na moją uczelnię wrócą zajęcia praktyczne, bo teoria i siedzenie w salach wykładowych w poprawie kondycji nie pomagają. Trening miał być spokojny i relaksujący. Tak jednak nie było. Pod koniec treningu jadąc po ścieżce rowerowej doznaliśmy dość poważnej stłuczki. Piesi idący obok chodnikiem weszli również na ścieżkę rowerową i kontynuowali swój spacer całą szerokością tegoż chodnika (chodnik był podzielony na część dla rowerzystów i dla pieszych). Nie zostawili nam wystarczająco dużo miejsca i mój tata zahaczył o żywopłot, który rósł wzdłuż krawędzi ścieżki rowerowej, po czym wywrócił się. Ja oczywiście nie zachowałem odpowiedniej odległości i zaliczyłem klasyczne OTB z lądowaniem w żywopłocie. Dobrze, że prędkość była mała. Na szczęście skończyło się tylko na zadrapaniach, siniakach i stłuczeniach, a w rowerach na dwóch przebitych oponach, rysach na lakierze, skrzywionym haku przerzutki i lekko wygiętej końcówce kierownicy. Na szczęście da się wszystko naprawić, a rany się zagoją. Niektórzy ludzie nie posiadają wyobraźni i nie potrafią myśleć, bo idąc po ścieżkach rowerowych narażają nie tylko siebie ale i rowerzystów. Jak to się mówi: są ludzie i ludziska. Jak widać pod względem mentalności niektórych ludzi to bliżej nam do wschodu niż do zachodu... Poniżej trasa i jedno zdjęcie. Trasa niestety nie została nagrana w całości, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i że będzie można więcej pojeździć :)

Trasa na mapie
Trasa na mapie © Michael4550

Podrapane rogi
Podrapane rogi © Michael4550



WPN i okolice

Sobota, 13 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Kolejny dzień w Wielkopolskim Parku Narodowym, tym razem jako cel priorytetowy obraliśmy wyspę zamkową na Jeziorze Góreckim. Jest to na prawdę przepiękne jezioro, które jest pod ścisłą ochroną. Sam zameczek powstał w XIX wieku i posiada bardzo bogatą historię. Niestety ruiny niszczeją i są w coraz gorszym stanie. Remont takiego miejsca jest praktycznie niemożliwy ze względu na trudny dostęp do wyspy. Choć może kiedyś uda się przywrócić to miejsce do życia. Po krótkiej przerwie w punkcie widokowym pojechaliśmy dalej i kierowaliśmy się w stronę Mosiny. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu jechać tą samą trasą co w czwartek, więc wybraliśmy nieco inną drogę powrotną. Jechaliśmy Greiserówką do Szreniawy, a potem kierowaliśmy się od razu do Głuchowa.

Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Wyspa zamkowa na Jeziorze Góreckim
Wyspa zamkowa na Jeziorze Góreckim © Michael4550

Zameczek
Zameczek © Michael4550

Widok na jezioro
Widok na jezioro © Michael4550

Mały postój na zdjęcia
Mały postój na zdjęcia © Michael4550

Nadwarciański szlak rowerowy

Czwartek, 11 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Czwartki to takie fajne dni kiedy zajęcia na uczelni ograniczają się tylko do porannej piłki nożnej. Zajęcia zaczynam o 8:30, a kończę o 10:00. Po zajęciach oczywiście cały dzień wolny. Grzechem byłoby takiego dnia nie wykorzystać. W końcu aktywne spędzanie czasu wolnego to klucz do zdrowia i dobrego samopoczucia! No dobra, a co z pogodą? Powiem wprost: pogoda tego dnia była genialna! Ani nie było za zimno, ani za ciepło. Było wręcz idealnie do długiej jazdy. No więc w drogę... Jechaliśmy tego dnia Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowym do Puszczykowa. Potem kierowaliśmy się na Osową Górę, gdzie zrobiliśmy sobie 15 minut przerwy. Dalsza trasa to już Wielkopolski Park Narodowy. Jechało się bardzo fajnie, miejscami technicznie. Na koniec zostało już tylko przejechanie przez Rosnowo, a potem przez Chomęcice. Poniżej kilka fotek z jazdy:

Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Natalia i jej Tormenta zwana
Natalia i jej Tormenta zwana "Torpedą" © Michael4550

Przy szlaku Nadwarciarskim
Przy szlaku Nadwarciarskim © Michael4550

Warta
Warta © Michael4550

Canyon na tle szlaku
Canyon na tle szlaku © Michael4550

Mały postój przy torach kolejowych
Mały postój przy torach kolejowych © Michael4550

Piekne miejsce na odpoczynek
Piękne miejsce na odpoczynek © Michael4550

Przerwa na przekąskę
Przerwa na przekąskę © Michael4550

Rowery odpoczywające w cieniu
Rowery odpoczywające w cieniu © Michael4550

Bo technika też ważna...

Wtorek, 26 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Pierwszy maraton w tym roku już tuż tuż... Wiem, brzmi to co najmniej dziwnie, bo przecież już prawie czerwiec, a maratony MTB są organizowane od wczesnej wiosny. No cóż, studia jak na razie są ważniejsze. Szczególnie, że to już koniec drugiego roku. Trzeci rok na uczelni zleci jeszcze szybciej bo to w końcu ostatni rok na licencjacie, a co potem? Pewnie magisterka, a potem oczywiście praca. No ale nie odbiegam od tematu, bo jak już wspomniałem: maraton tuż tuż! Dzisiaj nie robiłem wielkich kilometrów, skupiłem się bardziej na technice. Czasami lubię zrobić odmienny trening niż zwykle, tak żeby nauczyć się czegoś nowego i bardziej poznać rower. Uznałem, że ścieżki nieopodal Malty i Parku Olszak będą do tego idealne. Poniżej oczywiście zdjęcia, niestety jakość zdjęć nie jest na najwyższym poziomie, ponieważ znowu coś się poprzestawiało w ustawieniach kamery.


Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Okolice Parku Olszak
Okolice Parku Olszak © Michael4550

Trening na siglach przy Malcie
Trening na siglach przy Malcie © Michael4550

Zjazd po korzeniach
Zjazd po korzeniach © Michael4550

Okolice Nowego ZOO
Okolice Nowego ZOO © Michael4550

Przejazd koło leśniczówki
Przejazd koło leśniczówki © Michael4550

Mały techniczny podjazd na piachu i korzeniach
Mały techniczny podjazd na piachu i korzeniach © Michael4550

Kokpit Canyona
Kokpit Canyona © Michael4550

Jazda przy torach kolejowych
Jazda przy torach kolejowych © Michael4550

Trening przedstartowy

Sobota, 23 maja 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Pogoda tego dnia była wręcz idealna! Nie dość, że bardzo ciepło to jeszcze bardzo słaby wiatr i mało chmur. Grzechem byłoby nie pojechać w trasę. Tym razem nieco inne tereny niż zwykle. Jechaliśmy standardową trasą do Uzarzewa, a potem kierowaliśmy się do Biskupic. W Biskupicach skręciliśmy w stronę Jankowa, a potem kierowaliśmy się z powrotem do Uzarzewa i znowu wjechaliśmy na standardową trasę treningową. Na zakończenie zrobiliśmy też część techniczną w Gruszczynie, a potem wracaliśmy do domu. Trening był na prawdę bardzo udany, kondycja rośnie, a samopoczucie po takim treningu jest nie do opisania. Poniżej zdjęcia, które niestety są w gorszej jakości przez złe ustawienia kamery.


Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Początek trasy
Początek trasy © Michael4550

Szlak konny, niezwykle wyboisty dla rowerów
Szlak konny, niezwykle wyboisty dla rowerów © Michael4550

Trasa do Uzarzewa
Trasa do Uzarzewa © Michael4550

W drodze do Biskupic
W drodze do Biskupic © Michael4550

Za Biskupicami tereny były przecudowne
Za Biskupicami tereny były przecudowne © Michael4550

Słynny zjazd za Uzarzewem
Słynny zjazd za Uzarzewem © Michael4550

Okolice lotniska w Gruszczynie
Okolice lotniska w Gruszczynie © Michael4550

Powrót ścieżką rowerowo-pieszą
Powrót ścieżką rowerowo-pieszą © Michael4550


Malownicze tereny i jezioro Góreckie

Czwartek, 21 maja 2015 · Komentarze(1)
Kategoria Treningi
Pogoda od pewnego czasu bywa bardzo kapryśna... Niby wiosna, a wciąż borykamy się z silnym wiatrem, deszczem i niedostatecznie ciepłymi dniami. Mam nadzieję, że czerwiec przyniesie bardziej stabilną pogodę. Jak na razie ciężko coś sobie zaplanować, bo pogoda za każdym razem krzyżuje plany. Na szczęście dzisiaj się udało i wyjechaliśmy w trasę! Cel główny - jezioro Góreckie, a także aktywny wypoczynek w Wielkopolskim Parku Narodowym. Pogoda była bardzo ładna, wyszło nawet słońce i miejscami zrobiło się bardzo ciepło. Szczególnie na otwartym terenie, gdzie najmocniej świeciło słońce. Jechało się bardzo przyjemnie. Tereny te polecam każdemu kto chce spędzić trochę czasu w ciszy i wśród niesamowitej różnorodności przyrody. Poniżej trochę zdjęć z wycieczki :)

Trasa na mapie

Trasa na mapie © Michael4550

Canyon na tle jeziora Góreckiego
Canyon na tle jeziora Góreckiego © Michael4550

Natalia i jej Accent
Natalia i jej Accent © Michael4550

Przerwa przy jeziorze
Przerwa przy jeziorze © Michael4550

Jezioro Góreckie - obszar chroniony
Jezioro Góreckie - obszar chroniony © Michael4550

Baldachim przy jeziorze
Baldachim przy jeziorze © Michael4550

Jezioro Góreckie
Jezioro Góreckie © Michael4550

Widok na plażę
Widok na plażę © Michael4550