Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:105.00 km (w terenie 89.00 km; 84.76%)
Czas w ruchu:05:37
Średnia prędkość:18.69 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:1450 m
Maks. tętno maksymalne:190 (93 %)
Maks. tętno średnie:176 (86 %)
Suma kalorii:4439 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:35.00 km i 1h 52m
Więcej statystyk

Istebna

Sobota, 29 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Maratony/Zawody
Istebna jest wyjątkowym miejscem na europejskiej mapie MTB. Tutaj jeździ się we wszystkie strony świata, a ilość górskich tras, gór i dolin, dostępnych na rowerze górskim jest prawie nieskończona.

Rzeczywiście, trasy górskie są niemalże nieskończone. Widoki wręcz przecudowne, szczególnie w okolicach Szczyrku i Wisły. Od zawsze marzyłem o tym aby wystartować w Istebnej, bo w końcu właśnie w Istebnej znajduje się jedna z najpiękniejszych i bardziej wymagających tras. W tym roku spełniło się moje marzenie. Trasa rzeczywiście bardzo trudna i wymagająca kondycyjnie. No a jak wyglądał finisz? No właśnie, był to jeden z najtrudniejszych w moim życiu! Niemalże nieskończony podjazd aż do mety. Coś niesamowitego! Bardzo mi się podobało i nie żałuję tego, że wystartowałem :)

Poniżej kilka zdjęć:

Współpraca na podjeździe © Michael4550


Szybkie zjazdy © Michael4550


Skupienie i koncentracja :) © Michael4550


Michał Turski (ja) - Kategoria M2: 19 Generalna: 66 Czas: 2:00:20
Ryszard Turski - Kategoria M3: 42 Generalna: 80 Czas: 2:06:27

Adrenalinka

Wtorek, 25 września 2012 · Komentarze(2)
Dosłownie przed chwilką zrobiłem i dodałem nowe zdjęcie mojego roweru. Dużych zmian w sprzęcie raczej nie ma. Od zeszłego roku wymieniłem zaledwie wkład suportu, koszyk i pompkę. Reszta osprzętu działa bez najmniejszych problemów, więc nie ma sensu wymieniać :) Adrenalinkę czeka jeszcze wyścig w Istebnej, a co po wyścigu? Po wyścigu czeka ją zasłużony odpoczynek :)

Techniczna i błotnista Zawoja

Sobota, 1 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria Maratony/Zawody
Zawoja - Klasyczny górski maraton; pełne spektrum prawdziwego MTB, szerokie szutrowe podjazdy, single tracki, wymagające zjazdy okraszone technicznymi sekcjami, jednym słowem maraton ze wszystkimi elementami, których oczekuje prawdziwy kolarz górski...

No i rzeczywiście, trasa w Zawoi posiadała wszystkie te cechy podane powyżej. Dodatkowo na nasze nieszczęście poziom trudności trasy wzrósł z powodu beznadziejnej pogody. Od samego rana padał deszcz, było także bardzo zimno. No ale nie można się poddawać, więc uszykowaliśmy rowery i pojechaliśmy na start. Oczekiwanie na start w takich warunkach pogodowych to istna męka. Człowiek jest już przemoczony i wyziębiony, a jeszcze ma do przejechania cały dystans w trudnych warunkach. No ale jeździmy na te maratony po to aby się sprawdzić no nie? Cała zabawa polega właśnie na tym :)

Trasa świetna, dawno się tak nie namęczyłem. Było na niej wszystko... Błoto, kamienie, asfaltowe podjazdy, kamieniste podjazdy, szybkie zjazdy, a nawet mały strumyczek. Moja ocena - bardzo pozytywna!

Poniżej zdjęcia :)

Pierwsze metry na mokrym asfalcie © Michael4550


Jeszcze płasko, ale nie na długo... © Michael4550


Podjazdy czas zacząć! © Michael4550


Im wyżej, tym mocniej padało... © Michael4550


Błota było aż za dużo... © Michael4550


Jeden z najcięższych zjazdów na tej trasie © Michael4550


Maseczka błotna :) © Michael4550


Przerzutka odmawia posłuszeństwa? Nie trać czasu...Biegniiiiij! © Michael4550


Na pieszo pod górkę... © Michael4550


No i znowu pod górkę na pieszo... © Michael4550


Finisz! © Michael4550


Zabrudzona i nieżywa Adrenalinka © Michael4550


Na koniec film :)



Michał Turski (ja) - Kategoria M2: 12 Generalna: 37 Czas: 1:13:17
Ryszard Turski - Kategoria M3: 19 Generalna: 46 Czas: 1:16:30