Totalna zmiana trasy na X edycji Bike Maratonu kompletnie mi się nie spodobała. Co jak co, ale 21 km trasy na płaskim i łatwym terenie to za mało. Na takim dystansie nawet nie zdążymy się zmęczyć. Myślałem nad wystartowaniem na MEGA ale niestety nie mogę. Walczę o punkty w klasyfikacji generalnej na MINI. Jak na razie mam 4 miejsce, a bardzo chciałbym mieć 3 miejsce. No cóż, może organizator coś jeszcze zmieni. Zobaczymy...
A jak na razie, trwają przygotowania do maratonu we Wieluniu :)
No dokładnie... Z tego właśnie powodu jestem bardzo zniesmaczony. Można powiedzieć, że ten zjazd był taką małą wizytówką Poznańskiego Bike Maratonu... Może coś jeszcze zmienią.
Rowery kręciły mnie od zawsze. Pamiętam jeszcze moje czasy dzieciństwa kiedy posiadałem mój ukochany zielony rower, którym codziennie jeździłem po okolicznym parku. Dopiero w 2008 roku przerodziło się to wszystko w głęboką pasję, bez której trudno mi się obejść. Uwielbiam przemierzać długie trasy, czuje się wtedy niesamowicie szczęśliwy i wolny. Moim zdaniem rower to coś więcej niż tylko rama i dwa koła. Każdy rower ma duszę, swój własny charakter jazdy i tą małą iskierkę dzięki której aż chce się jeździć.
"Życie bez roweru powoduje raka i choroby serca"