Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:16.00 km (w terenie 14.00 km; 87.50%)
Czas w ruchu:00:42
Średnia prędkość:22.86 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:178 (87 %)
Maks. tętno średnie:146 (71 %)
Suma kalorii:380 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:16.00 km i 0h 42m
Więcej statystyk

Accent Tormenta Lady

Poniedziałek, 23 marca 2015 · Komentarze(2)
Kategoria Newsy
Rower Cannondale przeszedł na emeryturę i trzeba go było rozłożyć na części pierwsze. Dzięki temu pewna część z tych podzespołów została sprzedana, a reszta została wyremontowana, odświeżona i odstawiona do nowego roweru Natalii. Kupiliśmy ramę Accent Tormenta Lady w rozmiarze 14,5 cala. Przyciągnęła nas cena i wygląd samej ramy. Typowo kobieca rama o sportowym temperamencie, idealna do sportowej jak i normalnej jazdy. Niestety mimo wszystko brakowało jeszcze sporej ilości części, między innymi siodełka, sztycy i opon. Rama została wcześniej przygotowana do montażu wkładu suportu, a miski sterowe zostały bez problemu przeze mnie wbite. Jak widać na załączonym niżej obrazku, mój pokój wygląda niekiedy jak warsztat :)

A tak wygląda niekiedy mój pokój
A tak wygląda niekiedy mój pokój © Michael4550

Czas zacząć zabawę!
Czas zacząć zabawę! © Michael4550
 
Dalszym etapem było zakupienie dobrych i w miarę komfortowych opon. Continental Race King w wersji drutowej wydał mi się trafnym wyborem. Opony stawiają małe opory toczenia, a do tego ich dość wysoki profil powoduje, iż opona staje na prawdę bardzo komfortowa. Do zestawu dołączyłem także dętki Continental Light, których sam używam.

Continental Race King
Continental Race King © Michael4550

Zakładanie opon na koła
Zakładanie opon na koła © Michael4550

Przygotowywanie gwintu do wkręcenia łożysk
Przygotowywanie gwintu do wkręcenia łożysk © Michael4550

Regulacja tylnego zacisku hamulca
Regulacja tylnego zacisku hamulca © Michael4550

Już prawie gotowy
Już prawie gotowy © Michael4550

Do końca już bardzo blisko
Do końca już bardzo blisko © Michael4550

Na koniec trzeba było zamówić obejmę podsiodłową, siodełko i sztycę. Wybraliśmy komponenty Accenta, ponieważ są w dobrej cenie i nie odbiegają jakością od innych produktów. Siodełko dostosowane do kobiecej anatomii, szersze niż standardowe siodełka MTB.

Accent Tormenta Lady
Accent Tormenta Lady © Michael4550

Accent Tormenta Lady
Accent Tormenta Lady © Michael4550

Po ukończeniu została tylko kwestia regulacji podzespołów i jazda testowa. Cały rower waży trochę ponad 12 kg, ale i tak moim zdaniem jest to wynik bardzo dobry. Rowery z kobiecą geometrią zazwyczaj można kupić z najniższą wagą około 14 kg, więc uzyskana waga 12 kg nie jest czym strasznym. Nie ukrywam, że w przyszłości będzie on modyfikowany w celu uzyskania niższej masy. Ogólnie rower okazał się bardzo komfortowy i zwrotny.

Pierwsze testy nowego roweru
Pierwsze testy nowego roweru © Michael4550

Accent
Accent © Michael4550

Dane techniczne:

Rama: Accent Tormenta Lady 14,5 cala
Amortyzator: Rock Shox Tora 302 (80 mm)
Korba: Shimano SLX Hollowtech II
Suport: Shimano SM-BB70B
Kaseta: Shimano SLX 11-32T
Łańcuch: Shimano Deore XT
Pedały: plastikowe platformowe
Przerzutka przód: Shimano Deore XT
Przerzutka tył: Shimano SLX SGS
Manetki: Shimano Deore XT
Klamki: Avid Juicy 3
Hamulce: Avid Juicy 3 (160/160 mm)
Okładziny: Avid (płytka stalowa)
Kierownica: Cannondale (600 mm)
Chwyty: PRO
Mostek: Cannondale (100 mm)
Sztyca: Accent
Obejma: Accent
Siodło: Accent
Stery: Accent
Koła: Jalco Disc X320
Opony: Continental Race King 2.0 (26 cali)
Dętki: Continental MTB Light

Test w terenie

Wtorek, 10 marca 2015 · Komentarze(2)
Kategoria Treningi
Pogoda dopisuje od dłuższego czasu, temperatura całkiem znośna, a i nawet słońce ładnie świeci... Wręcz wymarzona pogoda na rower. Niestety trening nie trwał zbyt długo, ponieważ nadal jestem przeziębiony, a jak wiadomo - zdrowie najważniejsze! Trasę wybrałem pod kątem testowania nowego sprzętu, czyli jak najbardziej urozmaiconą. Ale dosyć gadania o ogólnikach, czas przejść do rzeczy ważnych - test Canyona.

Od razu na wstępie mogę powiedzieć, że jakość wykonania roweru jest na bardzo wysokim poziomie. Nie ma niepotrzebnych słabych punktów, rama jest bardzo dobrze przemyślana i lekka. Rower posiada dwie sztywne osie - z przodu 15 mm, a z tyłu 12 mm - oczywiście przez to rower staje się niezwykle sztywny i zwrotny. Trzeba przyznać, że jak na rower o kołach 29 cali skręca bardzo chętnie. Lista komponentów rozpoczyna się od rzadko spotykanego w tej szerokości cenowej widelca Fox. Amortyzator działa na prawdę wspaniale, bardzo dobrze tłumi małe drgania i bardzo łatwo się go reguluje. Koła Mavic Crossride Disc należą do moich ulubionych, od zawsze na nich jeżdżę i powiem jedno - nie zawiodłem się na nich nigdy. Są to bardzo solidne i sztywne koła, które do centrowania zawozi się bardzo rzadko. Napęd bardzo dobrze zestrojony, działa płynnie i lekko. Hamulce - myślę że jest to kolejna mocna strona Canyona. Hamulce Shimano SLX z radiatorami działają po prostu znakomicie! Siła hamowania bardzo wysoka, regulacja bezproblemowa, a radiatory umieszczone na klockach hamulcowych sprawiają, że nie tracimy siły hamowania ze wzrostem temperatury, ponieważ ciepło jest odprowadzane. Sprzętowo rower jest na wysokim poziomie, trzeba to przyznać. No dobra... Tylko jak to jeździ?!

Początek trasy
Początek trasy © Michael4550

Jeździ znakomicie! Dobrze przyśpiesza, dobrze hamuje, a do tego jest zwrotny. W piaszczystym terenie daje radę lepiej niż koła 26 cali. Chociaż to nie tylko zasługa dużych kół, ale również dobrych opon Continental X-King o szerokości 2,2. Na korzeniach i w terenie leśnym jeździ się dobrze i bardzo komfortowo. Nierówności nie doskwierają tak bardzo jak to się działo na mniejszych kołach.

PIaszczyste odcinki trasy
PIaszczyste odcinki trasy © Michael4550

Antoninek
Antoninek © Michael4550

Rower testowałem też w takim miejscu jak widać poniżej. Wystające i luźne kamienie na nasypie kolejowym także nie sprawiły trudności. Oczywiście pod warunkiem, że ciśnienie w oponach ustawione jest właściwie. U mnie jest to około 2 barów na oponę. Przy większych wartościach opona po prostu traci przyczepność, a przy niższych można podbić oponę do felgi i już nigdzie nie pojedziemy. Dlatego warto ustawić ciśnienie pod swoją masę ciała.

Jazda po nasypie kolejowym
Jazda po nasypie kolejowym © Michael4550

Na asfalcie rower zachowuje się normalnie, jedzie bardzo cicho i płynnie. Dość łatwo utrzymać wysoką prędkość przy niskim wykorzystaniu energii. Przy przyśpieszaniu niestety trzeba zużyć troszkę więcej energii, winne temu jest większe koło, które ciężej się rozpędza niż koło 26 cali. Na zjazdach dobrze się rozpędza, a na podjazdach ładnie toczy się pod górę.

Powrót ścieżką rowerową
Powrót ścieżką rowerową © Michael4550

Podsumowując: rower warty uwagi i godny polecenia. Mogę go z czystym sumieniem polecić każdemu kto chce jeździć na dobrej jakości sprzęcie za (moim zdaniem) rozsądne pieniądze. Otrzymałem kilka pytań odnośnie geometrii tejże ramy, czy jest to rower tylko do jazdy sportowej (do zawodów itp.). Szczerze mówiąc niekoniecznie, co prawda rower nadaje się do maratonów i jazdy sportowej, ale spokojna jazda też jest możliwa. Jest bardzo wygodny i nawet na długich spokojnych trasach nie będziemy zniesmaczeni niewygodną pozycją, czy też bolącymi plecami. Jeździłem już na bardziej wyczynowych rowerach i stwierdzam, że ten rower z pewnością nadaje się też do spokojnej jazdy, chociaż warto się zastanowić czy taki sprzęt jest nam potrzebny do spokojnej jazdy. Wspomniany wcześniej model AL 6.9 może być jak najbardziej trafnym wyborem jeżeli poszukiwany jest rower do bardziej rekreacyjnego jeżdżenia. Szczególnie, że jest tańszy niż AL SLX 7.9. Warto też zauważyć, że oba rowery (AL SLX 7.9 i AL 6.9) mają tą samą kategorię przeznaczenia, czyli można wywnioskować, że oba modele mają bardzo zbliżoną geometrię. Tak więc to wszystko zależy od tego, czego właściwie potrzebujemy :)

Canyon Grand Canyon AL SLX 7.9
Canyon Grand Canyon AL SLX 7.9 © Michael4550