Wpisy archiwalne w kategorii

Treningi

Dystans całkowity:4936.27 km (w terenie 3300.00 km; 66.85%)
Czas w ruchu:225:44
Średnia prędkość:23.31 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:4697 m
Maks. tętno maksymalne:199 (97 %)
Maks. tętno średnie:186 (93 %)
Suma kalorii:175796 kcal
Liczba aktywności:151
Średnio na aktywność:36.84 km i 1h 30m
Więcej statystyk

Wytrzymałość tlenowa

Wtorek, 29 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Trening wytrzymałościowy z większą intensywnością i kadencją (bardziej wymagający niż za pierwszym razem). Nie mam żadnych problemów z oddychaniem, mięśnie nie bolą, a także nie mam skurczów. Samopoczucie po treningu wręcz doskonałe. Podejrzewam, że bazy od nowa budować nie muszę :)

Jutro kolejny trening, w planach ten sam układ co dzisiaj.

Indoor Cycling czas zacząć!

Poniedziałek, 28 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Po wyczerpującym sezonie nastał czas długiego i zasłużonego odpoczynku od zawodów. Praktycznie od zawodów w Poznaniu aż do dnia dzisiejszego trwała moja przerwa w rowerowaniu, a więc od dzisiaj zaczynam jeździć na trenażerze. Na początku będą to lekkie treningi trwające od 30 do 45 minut (głównie tlenowe). Dopiero w późniejszym etapie wprowadzę elementy siłowe i interwałowe trwające od 45 do nawet 90 minut.

Przewidywany czas treningu na dzisiaj to 35 minut...

Trening przed maratonem

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Standardowy trening wytrzymałościowy po mojej standardowej trasie :) Tego dnia temperatura nie była za wysoka, ale wystarczająca na trening. Wkrótce kolejne treningi i objazd trasy poznańskiego maratonu :)


Średnia kadencja: 82

Standardowo w upale

Piątek, 26 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Standardowy trening z muzyką w uszach :) Malta i okolice Cytadeli, powrót przed rynek w Poznaniu i osiedla w Swarzędzu. Jedynym minusem był nadmierny upał i zbyt mała ilość płynów, która znacznie osłabiała i utrudniała jazdę.

Więcej treningów wkrótce :)

Standard z ojcem

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Typowy trening wytrzymałościowy w okolicach Swarzędza i Malty :)

Przesieka

Piątek, 5 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Tego dnia postanowiliśmy przejechać się do Przesieki. Pogoda była wręcz znakomita, trasę znaliśmy i nie błądziliśmy. Jednak z biegiem czasu zaczęły pojawiać się chmury burzowe, które lekko nas zaniepokoiły i zmusiły do szybkiego powrotu. Trening bardzo udany, piękne widoki i miła atmosfera :)


Poniżej zdjęcia:

Okolice Miłkowa © Michael4550


Okolice zbiornika wodnego "Sosnówka" © Michael4550


Napieranie pod górę :) © Michael4550


Jeden z technicznych zjazdów :) © Michael4550


Tego podjazdu nie dało się przejechać :) © Michael4550


Zjazd w dół w Przesiece :) © Michael4550


Średnia kadencja: 72

Rekord szybkości

Czwartek, 14 lipca 2011 · Komentarze(17)
Kategoria Treningi
W dniu dzisiejszym nabrałem ochotę na krótki wieczorny trening interwałowy. Co się okazało, przygazowałem tak mocno, że wyszedł mi trening szybkościowy :) Na Maltę z Zalasewa dojechałem w 20 minut (10 km). Zrobiłem bardzo szybkie 2 okrążenia i wracałem do domu. Droga powrotna była tak szybka, że nawet nie pamiętam ilu spacerowiczów po drodze mijałem :) Takiego tempa jeszcze nigdy nie miałem. Średnia prędkość mówi sama za siebie. Widocznie długie trasy nie są stworzone dla mnie. Nawet jeżeli jest to prawda, to i tak mi to nie przeszkadza. Postanowiłem jeździć już do końca na dystansach MINI.

Bardzo szybka jazda nad Maltą :) © Michael4550


Staw Olszak :) © Michael4550


Rondo w Swarzędzu :) © Michael4550


Moja ulica - Austriacka :) © Michael4550


Średnia kadencja: 82

Objazd trasy BM

Wtorek, 12 lipca 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Treningi
Na ten dzień zaplanowaliśmy objazd trasy maratonu poznańskiego. Oczywiście była to wersja na rok 2009 i 2008. Wyjechaliśmy około godziny 14:30 i kierowaliśmy się od razu w stronę Uzarzewa, na Maltę nie było sensu jechać. Ulicą Darniową dojechaliśmy do Gruszczyna, następnie przejechaliśmy przez główną ulicę i polną drogą kierowaliśmy się do Uzarzewa. Na jednym zjeździe wykręciłem imponujące 56 km/h. W końcu dotarliśmy na miejsce. Przy wyjeździe z miasteczka znajduje się dosyć długi podjazd, który musieliśmy pokonać. Z wielkim luzem podjechaliśmy pod górkę i jechaliśmy dalej. Droga była tak strasznie pofałdowana, że czuliśmy się jak na mieszalniku do farby... :) Trzepało rowerem tak strasznie, że miałem ochotę jechać polem. Gdy już dotarliśmy do "wielkiej góry za Uzarzewem", zrobiliśmy kilka zdjęć, pogadaliśmy i pojechaliśmy dalej. Kolejną przerwę na rozmowę i batonika zrobiliśmy przy jeziorze swarzędzkim. Na koniec kierowaliśmy się na osiedla i do domów.

Poniżej znajduje się kilka zdjęć:


Przejazd przez Darniową :) © Michael4550


W drodze do Uzarzewa :) © Michael4550


Zjazd z prędkością 56 km/h :) © Michael4550


Zmagający się z trudnościami trasy Łukasz :) © Michael4550


Zjazd za Uzarzewem, widok z góry :) © Michael4550


Łukasz z dziwną miną :) © Michael4550


Napieram pod górę :) © Michael4550


No to zjeżdżamy...! :) © Michael4550


Zjazd za Uzarzewem, widok z dołu :) © Michael4550


Zarośnięta część trasy maratonu :) © Michael4550


Kolejny bardzo szybki zjazd :) © Michael4550


Mój kochany rowerek, dumnie odpoczywa przy ławeczce :) © Michael4550


Okolice jeziora swarzędzkiego :) © Michael4550


Średnia kadencja: 74

Kolejny długi dystans

Środa, 6 lipca 2011 · Komentarze(4)
Kategoria Treningi
Tego dnia kierowałem się ponownie do Głuchowa, tym razem przez miasto. Trasa wydawała się o wiele łatwiejsza i krótsza... Niestety myliłem się. Jazda przez miasto jest na tyle denerwująca i stresująca, że zacznę tam jeździć tylko jeżeli będzie to konieczne.

W pobliżu Cytadeli zatrzymała mnie straż miejska. Co się okazało, nie byłem jedynym rowerzystą, którego te dwie strażniczki zatrzymały. Oskarżały nas o jazdę po chodniku... Przepraszam bardzo, ale to jest od niedawna dozwolone, no nie? Chodnik był pusty, więc jechałem... Widocznie Panie były lekko niedoinformowane.
W pobliżu Ogrodów miałem kolejną nieprzyjemną sytuację. Tym razem radiowóz policyjny wjechał mi przed koło i musiałem mocno hamować. Policjant też niedoinformowany? Przecież rowerzysta ma teraz pierwszeństwo w takich miejscach, więc co jest grane?!

W końcu dojechałem do Głuchowa, uzupełniłem zapasy picia, zrobiłem sobie krótką przerwę i jechałem dalej przed siebie. Tak samo jak ostatnio, jechałem przez Komorniki, Łęczycę i Luboń. Na Malcie zrobiłem sobie 15 minutową przerwę na batona :) Po przerwie kierowałem się bezpośrednio do domu. Wybrałem najkrótszą trasę, która okazała się niestety dosyć błotnista. Przy ulicy Kórnickiej w Zalasewie ujrzałem trzy wozy strażackie, od razu pomyślałem, że jakiś dom się pewnie palił. Okazało się, że był to wypadek z udziałem motocyklisty. Wyglądało to bardzo nieciekawie. Ale podsłuchałem, że motocyklista żyje. Chociaż podobno była to jego wina. Zrobiłem dwa zdjęcia i wróciłem do domu.

Poniżej znajdują się zdjęcia:

Rondo Śródka © Michael4550


Skrzyżowanie na Małych Garbarach © Michael4550


Egzamin, a tle Cytadela © Michael4550


W drodze do Parku Sołackiego © Michael4550


Jeden z poznańskich tramwajów © Michael4550


Nie ma to jak wymuszenie pierwszeństwa przez policję... © Michael4550


Wjazd na rowerostradę :) © Michael4550


Ciąg dalszy rowerostrady :) © Michael4550


Jazda w tunelu aerodynamicznym :) © Michael4550


Plewiska © Michael4550


Szczególnie to miejsce mi się bardzo podobało © Michael4550


Autobus linii 116 :) © Michael4550


Polna droga do Głuchowa :) © Michael4550


Głuchowo :) © Michael4550


Malowniczy stawek w Głuchowie :) © Michael4550


W drodze do Komorników © Michael4550


Takie larytasy są na wagę złota :) © Michael4550


W pobliżu Drogi Dębińskiej :) © Michael4550


Skrzyżowanie przy AWFie © Michael4550


Ścieżka rowerowa z Kórnickiej do Malty :) © Michael4550


Odpoczynek na Malcie :) © Michael4550


Uwielbiam to miejsce :) © Michael4550


Linia 55 :) © Michael4550


Znowu jazda w tunelu aerodynamicznym :) © Michael4550


Na tym odcinku trasy zalega spore błoto po opadach deszczu © Michael4550


Niestety musiałem przez to jakoś przejechać © Michael4550


Na koniec wjechałem na osiedla i kierowałem się do domu © Michael4550


Wypadek na krzyżówce w Zalasewie © Michael4550


Pierwszy raz widziałem takie coś © Michael4550


Średnia kadencja: 77

W upale do Głuchowa

Środa, 29 czerwca 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Treningi
Niesamowity upał, tylko tak mogę opisać dzisiejszy dzień... Trasa w większości poprowadzona drogami asfaltowymi, więc nie było problemów z wyciągnięciem większej średniej prędkości. Chociaż wciąż brakuje mi tego roweru szosowego. Rowery górskie mają to do siebie, że na drogach asfaltowych jeździ się fatalnie... Jak na razie nie mam kasy na zakup takowego roweru, raczej nie będzie, więc nie ma co narzekać.

Miałem problemy na trasie głównie z powodu zbyt małej ilości picia. Jak zwykle zabrałem ze sobą za mało... Dobrze, że miałem przy sobie portfel. Po dotarciu do Głuchowa napełniłem bidon do pełna i kupiłem sobie Tiger'a na "wzmocnienie" :) Pogadałem sobie również ze sprzedawczynią :) Kolejną porcję picia musiałem kupić na stacji benzynowej koło AWFu. Jechałem od Lubonia aż do stacji bez kropli w bidonie... Niestety nie był to jedyny problem. Zorientowałem się, że mój suport szlak trafił... Rozwaliły się łożyska i jechałem z luzem w korbie. Jednak tym się nie martwię, mam już zamówiony nowy suport :)

Miasteczko wywarło na mnie pozytywne wrażenie, mili ludzie i bardzo urokliwe widoczki :) Szczególnie stawek na zdjęciu poniżej ma w sobie taki fajny klimacik. Mimo położonej bardzo blisko autostrady, hałas nie jest irytujący.

Już wkrótce kolejne wpisy i kolejne ładne widoki :)

Poniżej znajduje się mała galeria zdjęć:

W drodze do Komorników © Michael4550


Komorniki © Michael4550


Dojechałem do głównej drogi i zrobiło się nieco ciasno © Michael4550


Oczywiście zabłądziłem i musiałem się wracać © Michael4550


Bardzo ładne miejsce :) © Michael4550


No i wreszcie dojechałem do Głuchowa :) © Michael4550


Wjazd na ulicę Parkową :) © Michael4550


Ulica Parkowa :) © Michael4550


Bardzo uroczy stawek :) © Michael4550


Oczywiście coś musiało się rozwalić... © Michael4550


Powrót Drogą Dębińską © Michael4550


Średnia kedencja: 79