Kolejny długi dystans

Środa, 6 lipca 2011 · Komentarze(4)
Kategoria Treningi
Tego dnia kierowałem się ponownie do Głuchowa, tym razem przez miasto. Trasa wydawała się o wiele łatwiejsza i krótsza... Niestety myliłem się. Jazda przez miasto jest na tyle denerwująca i stresująca, że zacznę tam jeździć tylko jeżeli będzie to konieczne.

W pobliżu Cytadeli zatrzymała mnie straż miejska. Co się okazało, nie byłem jedynym rowerzystą, którego te dwie strażniczki zatrzymały. Oskarżały nas o jazdę po chodniku... Przepraszam bardzo, ale to jest od niedawna dozwolone, no nie? Chodnik był pusty, więc jechałem... Widocznie Panie były lekko niedoinformowane.
W pobliżu Ogrodów miałem kolejną nieprzyjemną sytuację. Tym razem radiowóz policyjny wjechał mi przed koło i musiałem mocno hamować. Policjant też niedoinformowany? Przecież rowerzysta ma teraz pierwszeństwo w takich miejscach, więc co jest grane?!

W końcu dojechałem do Głuchowa, uzupełniłem zapasy picia, zrobiłem sobie krótką przerwę i jechałem dalej przed siebie. Tak samo jak ostatnio, jechałem przez Komorniki, Łęczycę i Luboń. Na Malcie zrobiłem sobie 15 minutową przerwę na batona :) Po przerwie kierowałem się bezpośrednio do domu. Wybrałem najkrótszą trasę, która okazała się niestety dosyć błotnista. Przy ulicy Kórnickiej w Zalasewie ujrzałem trzy wozy strażackie, od razu pomyślałem, że jakiś dom się pewnie palił. Okazało się, że był to wypadek z udziałem motocyklisty. Wyglądało to bardzo nieciekawie. Ale podsłuchałem, że motocyklista żyje. Chociaż podobno była to jego wina. Zrobiłem dwa zdjęcia i wróciłem do domu.

Poniżej znajdują się zdjęcia:

Rondo Śródka © Michael4550


Skrzyżowanie na Małych Garbarach © Michael4550


Egzamin, a tle Cytadela © Michael4550


W drodze do Parku Sołackiego © Michael4550


Jeden z poznańskich tramwajów © Michael4550


Nie ma to jak wymuszenie pierwszeństwa przez policję... © Michael4550


Wjazd na rowerostradę :) © Michael4550


Ciąg dalszy rowerostrady :) © Michael4550


Jazda w tunelu aerodynamicznym :) © Michael4550


Plewiska © Michael4550


Szczególnie to miejsce mi się bardzo podobało © Michael4550


Autobus linii 116 :) © Michael4550


Polna droga do Głuchowa :) © Michael4550


Głuchowo :) © Michael4550


Malowniczy stawek w Głuchowie :) © Michael4550


W drodze do Komorników © Michael4550


Takie larytasy są na wagę złota :) © Michael4550


W pobliżu Drogi Dębińskiej :) © Michael4550


Skrzyżowanie przy AWFie © Michael4550


Ścieżka rowerowa z Kórnickiej do Malty :) © Michael4550


Odpoczynek na Malcie :) © Michael4550


Uwielbiam to miejsce :) © Michael4550


Linia 55 :) © Michael4550


Znowu jazda w tunelu aerodynamicznym :) © Michael4550


Na tym odcinku trasy zalega spore błoto po opadach deszczu © Michael4550


Niestety musiałem przez to jakoś przejechać © Michael4550


Na koniec wjechałem na osiedla i kierowałem się do domu © Michael4550


Wypadek na krzyżówce w Zalasewie © Michael4550


Pierwszy raz widziałem takie coś © Michael4550


Średnia kadencja: 77

Komentarze (4)

Zależy jaki skład miał ten proszek, jeżeli była zawartość jakiegoś środka pobudzającego np. kofeiny, to w połączeniu z mocno grzejącym słońcem, mogło to zadziałać na Ciebie w ten sposób. Samo słońce też może być przyczyną osłabienia.
Nie można zaprzeczyć, trasa maratonu była bardzo ciężka i wymagająca nie tylko technicznie, ale też siłowo. Powiem Ci tak: nie ważny jest wynik, ważne jest ukończenie trasy :) Zrób sobie kilka dni przerwy i powróć do treningów, najlepiej zacznij od niskiej intensywności :)

michael4550 08:47 czwartek, 14 lipca 2011

Słabłem i chwilami traciłem wzrok i nie wiem czy to wina rozmieszania w zbyt małej ilości wody napoju Vitargo (pierwszy raz go miałem bo zapomniałem kupić powerade'a) czy może słońce tak na mnie zadziałało - w każdym razie już na rozjeździe mini/mega miałem dość tego maratonu. Calutką trasę marzyłem o jej końcu i kilkanaście razy zmuszałem się do dalszej jazdy żeby się czasem nie zatrzymać - ogólnie mówiąc nie wiem jakim cudem dojechałem do mety w całości. Dopiero w poniedziałek czułem się normalnie - tak długo mnie to trzymało.

BoaPoweR-removed 19:00 środa, 13 lipca 2011

Być może taki wysoki puls uzyskałem przez wiatr, chociaż jazda w mieście też wymaga częstego przyśpieszania. To też może być przyczyną :)

Poszukam Cię na filmie :) Chociaż nie wiem czy to byłem ja, gdyż mój ojciec został trochę w tyle i na trasie z nim nie jechałem. No i nie pamiętam żebym z kimś wymieniał się takim hasłem :) No ale masz rację, wszystko działo się strasznie szybko. Ogólnie trasa w Piechowicach bardzo mi się podobała :) Co się stało, że w rowie?

Pozdrawiam :)

michael4550 10:33 wtorek, 12 lipca 2011

dziwnie wysoki średni puls przy w miarę normalnej średniej - wiatr ? przewyższenia ? czy po prostu przemęczenie organizmu ? :)

P.S. kilka razy Ci wskoczyłem w kadr na maratonie :) jeżeli się nie mylę jechałeś z kimś w takiej samej koszulce i w pewnym momencie nawet padło między wami hasło "za nim" ja kawałek potem leżałem w rowie więc mnie mineliście :) Tam działo się wszystko tak szybko, więc mogłem Cię pomylić z innym "filmowcem" ale myślę, że to raczej byłeś Ty. Pozdrawiam.

BoaPoweR-removed 20:16 poniedziałek, 11 lipca 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylisz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]