Jezioro Góreckie

Sobota, 8 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Tego dnia postanowiliśmy wybrać się na małą wyprawę nad jezioro Góreckie. Było bardzo ciepło, wiatr bardzo słaby, ogólnie pogoda była wręcz znakomita. Spakowaliśmy się, ubraliśmy i wyjechaliśmy w trasę. Wyjechaliśmy z Głuchowa i kierowaliśmy się ulicą Czereśniową w stronę Szreniawy. Po drodze zaczęło się nieco chmurzyć i zapowiadało się na burzę, oczywiście zignorowaliśmy to i jechaliśmy dalej :) Za Szreniawą wjechaliśmy na Greiserówkę i jechaliśmy nią aż do parkingu przy jeziorze. Wzdłuż jeziora biegnie ścieżka pieszo-rowerowa, którą dojechaliśmy do małej plaży gdzie zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę. Dosłownie po kilku minutach przerwy zaczęło grzmieć. Najdziwniejsze było to, że nad nami była tylko jedna większa chmura, a ogólnie świeciło słońce. Po małej chwili ruszyliśmy w drogę powrotną i co się okazało, zaczęło padać... Schowaliśmy się na parkingu, przeczekaliśmy deszcz i burzę, po czym ruszyliśmy w dalszą drogę. Jedziemy, jedziemy i jedziemy, kiedy nagle zaczęło znowu padać, a po chwili lać. Zmokliśmy tak bardzo, że aż woda wylewała się z butów. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nad naszymi głowami nie trzaskały błyskawice. Na nasze nieszczęście, czekała nas przeprawa przez krajową drogę numer 5, gdzie ochlapały nas przejeżdżające ciężarówki. Na ulicy czereśniowej schowaliśmy się w budowanym domku jednorodzinnym i przeczekaliśmy burzę do końca. Po wszystkim czekała nas przeprawa do Głuchowa, a potem już tylko ciepła herbatka i odpoczynek :)

Jezioro Góreckie :) © Michael4550


Odpoczywające w cieniu rowery :) © Michael4550


Z Natalią przy jeziorze Góreckim :) © Michael4550

Corratec i Cannondale

Niedziela, 2 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Newsy
Sprzęt działa poprawnie, więc większe modyfikacje nie były potrzebne. Wymieniłem tylko siodełko i łańcuch, resztę zostawiłem bez zmian. Po maratonie w Zdzieszowicach (niedługo dodam wpis) byłem zmuszony do wymiany klocków hamulcowych - ciężkie warunki dały okładzinom nieźle popalić. A poniżej nowe zdjęcie, dzisiaj robione:

Corratec Superbow Race © Michael4550


Od pewnego czasu składam też wspólny rower treningowy. Jest to rama Cannondale F5 po drobnym wypadku. Pisałem o tym już kiedyś. Uderzyliśmy rowerami o dach garażu hotelowego - nie warto pytać jak to się stało, sam do końca nie wiem :)

Jak widać na zdjęciu, rower nie jest jeszcze kompletny i wyregulowany, lecz w ciągu najbliższego miesiąca zamierzam go skończyć i przetestować. Więcej informacji na ten temat już wkrótce!

Cannondale F5 © Michael4550

Łagodny trening

Czwartek, 16 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Tego dnia wybrałem się na wieczorny, nieco łagodniejszy trening. Wybrałem standardową trasę, którą zazwyczaj jeżdżę. Szukałem nowych miejsc do trenowania i do doskonalenia techniki jazdy. Znalazłem kilka fajnych miejscówek w lesie niedaleko Antoninka. Są to głównie rowy przeciwpożarowe w lasach, ale nadają się idealnie do poprawy techniki jazdy :)

Podjazd pod małe wzniesienie :) © Michael4550


Okolice stawu Olszak :) © Michael4550

Tragiczne Zdzieszowice

Sobota, 11 maja 2013 · Komentarze(2)
Kategoria Maratony/Zawody
Nigdy więcej nie pojadę do Zdzieszowic przy takiej pogodzie jaką mieliśmy w tym roku! Takie mam założenie na przyszły rok i na każdy następny. Trasa jest świetna i bardzo malownicza, lecz nie przy intensywnych opadach deszczu i błocie... Jeszcze przed startem doszczętnie zmokliśmy, a na nasze nieszczęście start był przekładany z powodu dużej ilości niezarejestrowanych zawodników. Czekaliśmy, mokliśmy, czekaliśmy i marzliśmy... Nie rozumiem, dlaczego ludzie nie zarejestrowali się i nie odebrali pakietów startowych dzień wcześniej. W końcu ustawiliśmy się w sektorach i wystartowaliśmy. Początek trasy przebiegł bez najmniejszych problemów, dopiero kiedy zjechaliśmy z drogi asfaltowej zaczęło się robić grząsko. Odcinek trasy aż do amfiteatru błotnisty, ale przejezdny.......ale to co zaczęło się dziać za amfiteatrem, brak słów... Takiej ilości błota jeszcze nigdy nie widziałem :) Rower odmawiał posłuszeństwa już na początkowych kilometrach trasy. Hamulców nie miałem już po 15 km trasy. Odcinek na polu był jeszcze gorszy, praktycznie to zaoraliśmy rolnikowi pole. Syf zalepiał koła, który uniemożliwiał jazdę. Roweru nie dało się pchać, ani nieść na plecach bo ważył jakieś 20 kg :D Trzeba go było ciągnąć za sobą... Liczne kałuże występujące na trasie były zbawieniem, gdyż można było trochę oczyścić rower. Jeszcze przed metą uległem małemu wypadkowi. Ręka zsunęła mi się z kierownicy i przydygałem dwukrotnie prawym kolanem o kierownicę. Kolano bolało mnie jeszcze przez kolejne 1,5 miesiąca. Na mecie byłem szczęśliwy, że to już koniec, miałem po prostu dosyć tej trasy. Gdy tylko spojrzałem na rower, uświadomiłem sobie, że jest bardzo źle. Zgubiłem czujnik kadencji, zdarłem klocki do blachy, porysowałem ramę i amortyzator, a moje nowe siodełko doznało małych uszkodzeń - na szczęście małych!

Podsumowując:

- błoto do potęgi n-tej
- uszkodzenia, uszkodzenia i jeszcze raz uszkodzenia
- zgubiony czujnik
- kąpiel w fontannie nie jest zła :)

Końcowe odliczanie przed startem :) © Michael4550


Energiczny start w deszczu i błocie :) © Michael4550


Start z innej perspektywy :) © Michael4550


W tym miejscu rower odmawiał posłuszeństwa :) © Michael4550


Końcowe kilometry do mety :) © Michael4550


Klocki hamulcowe po maratonie :) © Michael4550

Standardowy trening

Poniedziałek, 6 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi

Murowana Goślina

Środa, 1 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Maratony/Zawody
Początek dnia przywitał nas chłodną aurą i zachmurzonym niebem, nie napawało to optymizmem. W końcu to właśnie przez warunki pogodowe maraton został przełożony na inny termin. Mieliśmy nadzieję, że trochę się rozpogodzi, a temperatura wzrośnie. Na szczęście zaczęło się rozpogadzać około godziny 12, ociepliło się i było na prawdę przyjemnie. Startowaliśmy we dwójkę - ja i mój tata - a moja dziewczyna robiła nam zdjęcia. Pragnę przyznać, że ma ona bardzo duży talent w robieniu zdjęć. Moim zdaniem długi weekend majowy nie był najlepszym terminem na zawody, a dlaczego? A no ponieważ bardzo duża ilość ludzi wyjechała na urlop. No cóż, mam nadzieję, że w przyszłym roku pogoda nie będzie tak wredna jak w tym roku.

Opisywać trasy nie muszę, ponieważ zeszłoroczny opis pokrywałby się z tegorocznym opisem. Trasa była taka sama jak rok temu - czyli płasko, miejscami technicznie i oczywiście wyboiście.

Przez ostatnie kilometry ścigałem się z moim tatą, który jak widać kondycje ma na prawdę dobrą. Dogonił mnie na finiszu i zakończyliśmy maraton równo, praktycznie z tym samym czasem. Poniżej zdjęcia:

Jadę na start © Michael4550


Kokpit Corrateca © Michael4550


Oczekiwanie na start © Michael4550


Gdzieś na trasie © Michael4550


Finisz z tatą © Michael4550


Okurzony, lecz szczęśliwy © Michael4550


Pyszne jedzonko © Michael4550


Zadowolony, bo najedzony © Michael4550


Wyniki nie są najlepsze, ale to dopiero początek sezonu © Michael4550


Bo rower to coś więcej niż rama i dwa koła © Michael4550

Pierwszy trening

Wtorek, 16 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Pierwszy trening po baaaardzo długiej zimie. Kondycja nie dopisywała tak jak pod koniec sezonu w ubiegłym roku, ale odbudowa będzie bardzo łatwa :) Trasa: Dom - Antoninek - Malta - Rondo Śródka - Cytadela - Rynek w Poznaniu - Malta - Antoninek - Dom.

Jazda wzdłóż ulicy Poznańskiej :) © Michael4550


Przejście pod ulicą :) © Michael4550


Napieranie :) © Michael4550


Okolice Malty :) © Michael4550

MTBike-Shop

Czwartek, 21 marca 2013 · Komentarze(1)
Kategoria Newsy
Już 1 kwietnia rusza mój własny, nowy sklep internetowy z częściami i akcesoriami rowerowymi. Jak na razie strona jest w budowie, asortyment jest skrupulatnie uzupełniany, a konfiguracja panelu administracyjnego już prawie w całości zakończona.

Strona sklepu: http://mtbike-shop.pl/
Email: sklep@mtbike-shop.pl



Przewidywany asortyment sklepu:

BCM Nowatex
Shimano
Finish Line
Mavic
Rock Shox
i wiele innych...

Promocja na dobry początek:

Każdy nowo zarejestrowany Klient otrzyma jednorazowy rabat w wysokości 5% na cały asortyment sklepu.

Metody dostawy i czas realizacji zamówień:

1) Dowóz na terenie Swarzędza (darmowy, do 24 godzin) - Czas realizacji zamówienia może się nieznacznie wydłużyć z powodu braku towaru w magazynie. Gdy zamawiany produkt jest dostępny w magazynie, czas realizacji zamówienia może wynieść nawet mniej niż 10 godzin.

2) Odbiór osobisty - Jeżeli zamawiany towar jest dostępny w magazynie, można odebrać zamówienie nawet tego samego dnia, którego złożyło się zamówienie. Jeżeli danego produktu nie ma w magazynie, Klient zostanie poinformowany kiedy produkt będzie gotowy do odbioru. Zakup produktu bez wcześniejszego złożenia zamówienia jest niemożliwy.

3) Poczta Polska (ekonomiczny) - do 7 dni roboczych.

4) Poczta Polska (priorytet) - do 2 dni roboczych.

5) Paczkomaty - wkrótce więcej informacji...

Corratec Superbow TWC - serwis

Wtorek, 22 stycznia 2013 · Komentarze(6)
Kategoria Newsy
Typowy dzień rozkładania i składania roweru. Pracować zacząłem około godziny 11, a skończyłem dopiero około godziny 20 - praktycznie cały dzień spędziłem grzebiąc przy rowerze. Szczerze mówiąc warto, ponieważ w następnych miesiącach może brakować na to czasu. W czwartek rozpoczynają się intensywne kursy maturalne na które będę chodził dwa razy w tygodniu. Oczywiście chodzi tu o kursy na rozszerzoną maturę z biologii. A dlaczego akurat biologia? Jak na razie nie mogę powiedzieć - taka mała tajemnica.

Opis dzisiejszej pracy znajduje się oczywiście poniżej:

Na początek przygotowałem sobie wszystkie potrzebne narzędzia, nowe części do zamontowania oraz kubek gorącej herbaty (na rozgrzewkę). Rowery rozkładam w 3 etapach: na początek drobne części (koszyk na bidon, czujniki, rogi), potem części średniej wielkości (siodło, hamulce, napęd), a na koniec części największe (koła, amortyzator, kierownica ze wspornikiem). Kiedy rower jest rozłożony do gołej ramy, rozpoczynam czyszczenie wszystkich części. Po szorowaniu czas na suszenie i przygotowanie do montowania. Składanie wygląda podobnie jak rozkładanie, więc nie będę tego opisywać. Tak wyglądał rower na samym początku:

Pierwsze zdjęcie - początek pracy © Michael4550


Tata zażyczył sobie większych tarcz hamulcowych, więc zamówiłem mu wszystko co było potrzebne. Na zdjęciu poniżej widać tylko jedną tarczę, dlaczego? A no ponieważ druga tarcza doszła dopiero dzisiaj o godzinie 13 poprzez kuriera DHL.

Części hamulcowe Avida © Michael4550


Rozkładanie - etap pierwszy © Michael4550


Taki koszyczek to bardzo przydatna rzecz! Polecam każdemu kto nie chce bałaganu podczas rozkładania swojej maszyny. Części nie niszczą się, ani też nie gubią. Najdrobniejsze części należy chować do osobnych pudełek lub kopert pocztowych.

Żeby nie było bałaganu © Michael4550


Rozkładanie - etap drugi © Michael4550


Powered by SRAM © Michael4550


Rozkładanie - etap trzeci © Michael4550


Coraz więcej części rowerowych © Michael4550


Koniec rozkładania - czas na czyszczenie © Michael4550


Amortyzator i rama po czyszczeniu © Michael4550


Tak właśnie wygląda mój pokój podczas serwisowania naszych rowerów. Istny rozgardiasz, lecz da się oddychać. Poza tym taka praca ma być przyjemnością, a nie przymusem.

Mój pokój w wersji hard © Michael4550


No i właśnie o godzinie 13 dostarczono do mnie drugą tarczę hamulcową, tą o której mówiłem wcześniej. Zamawiana ze sklepu internetowego "Rowerowy.com", gorąco polecam!

Przesyłka dostarczona © Michael4550


Dwie nowe tarcze hamulcowe © Michael4550


Prawie gotowe koła © Michael4550


Nowa tarcza 185 mm © Michael4550


Nadszedł czas na składanie © Michael4550


Składanie - pierwszy etap © Michael4550


Składanie - drugi etap © Michael4550


Na koniec trzeci etap składania © Michael4550


Koniec pracy! © Michael4550


No i praca zakończona! Wszystko poszło tak jak planowałem. Do przejrzenia mam jeszcze dwa rowery, najprawdopodobniej rower Łukasza (pełny serwis), no i rower mojej dziewczyny (także pełny serwis). Uwielbiam to robić, jest to jedno z niewielu zajęć, które obniżają mi ciśnienie i pozwalają na wyciszenie.

Rekrutacja 2013

Poniedziałek, 14 stycznia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria Newsy
Rekrutacja do drużyny "Swarzędz MTB Team" rozpoczyna się 2 lutego i kończy się 25 marca. Wzór stroju drużynowego taki sam jak w sezonach ubiegłych. Zgłoszenia można wysyłać poprzez email, a także telefonicznie. UWAGA! Przyjmujemy chętnych tylko ze Swarzędza i okolic.

Dane kontaktowe klubu:

Email: michael4550@wp.pl lub swarzedzmtbteam@wp.pl
Tel. 663-666-484 (nie odbieram zastrzeżonych)
GG: 46112778


Szkic danych osoby zainteresowanej:

Imię:
Nazwisko:
Wiek:
Miejsce zamieszkania (miejscowość):
Numer kontaktowy:
Adres email:
Kilka zdań o sobie:


Odpowiadam na wszystkie zgłoszenia i pytania.

Rekrutacja 2013 © Michael4550