Osiedla

Środa, 21 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Z powodu wysokiej temperatury, duchoty i nieprzyjemnego wiatru pojechałem tak dla odmiany pokręcić się po Swarzędzkich osiedlach. A także przetestować kamerę na nowych ustawieniach. Większy i bardziej wymagający trening czeka mnie jutro :)

Kierunek: osiedle Cegielskiego :) © Michael4550


Widok na osiedle Cegielskiego z kopca... © Michael4550

Cyklotur

Piątek, 16 lipca 2010 · Komentarze(4)
Kategoria Treningi
Upał nie do zniesienia... Jak to dobrze, że jutro będą burze i powietrze się trochę ochłodzi. Pojechałem dzisiaj z ojcem po klocki hamulcowe dla jego Cannondale'a. W takim skwarze lepiej rowerem niż samochodem.

Dziewicza Góra - Wyprawa

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Upały wciąż szaleją, tak więc postanowiłem wcześnie wstać (6:00, wyjazd 6:30) i pojechać sobie na Dziewiczą Górę, zobaczyć co tam właściwie takiego ciekawego się znajduje. Jechałem przez Gruszczyn, Kobylnicę, Wierzenicę, Kicin i Czerwonak. Gdy już dotarłem na miejsce, ujrzałem wysoką wieżę widokową. Ale dookoła nikogo i nic nie było... No więc trochę odetchnąłem i jechałem dalej. Tą samą trasą wróciłem do Swarzędza i skręciłem w stronę Malty. Zrobiłem jedno kółko na Malcie i wracałem do domu bo zaczęło się robić coraz bardziej parno i gorąco.

Tereny za Wierzenicą o poranku :) © Michael4550


Parking dla rowerów na Dziewiczej Górze... © Michael4550


Wejście do wieży... © Michael4550


Punkt widokowy na Dziewiczej Górze :) © Michael4550


Szlaków rowerowych na pewno nie zabraknie :) © Michael4550


Oczekiwanie aż ciuchcia przejedzie... © Michael4550


A w oddali, Galeria Malta :) © Michael4550


Kolejka "Maltanka" :) © Michael4550



I tym jakże optymistycznym akcentem, informuję iż przejechałem razem z "Bikestats" 2000 km :) I będzie coraz więcej...

Szybki trening

Niedziela, 11 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Szybki trening z ojcem, nad Maltę i z powrotem :)

Kolejny wieczorny trening

Piątek, 9 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Tym razem trasa była troszkę dłuższa niż dwie poprzednie. Wiem, ktoś pomyśli, że 40 km to mało - rozumiem bo to jest dość mało :) Lecz dla mnie to na razie mistrzostwo, gdyż od pewnego czasu mam jakiś problem ze stawem biodrowym i podczas podciągania pedałów do góry strasznie mnie boli i "rwie"... Może i nawet nie jestem do tego sportu stworzony, nie wiem... Szczerze? Mam to gdzieś... Kocham ten sport i nigdy go nie opuszczę! :)

W drodze na Maltę... © Michael4550


Mój ulubiony fragment trasy Poznańskiego maratonu :) © Michael4550


Dlatego właśnie - lubię jeździć wieczorami :) © Michael4550

Wieczorny trening

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Przepiękne zachodzące słońce, mniejsza temperatura niż w południe i oczywiście dobrze spędzony czas na rowerze. Czego chcieć więcej...? :)

Wczesny trening

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Standardowy trening na Malcie :) Wstałem o 8:00 i wyjechałem na trasę o 9:00. Miałem w planach wstać o 7:30 i być już na trasie o 8:00, lecz zaspałem i tak to jakoś wyszło. Dzisiaj jeszcze czeka mnie kolejny, tym razem, wieczorny trening, a jutro powtórka dnia dzisiejszego :)



Tak nawiasem zapraszam wszystkich na nasz odświeżony kanał You Tube (link po lewej stronie pod kategoriami)

Powerade MTB Murowana Goślina

Niedziela, 4 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Maratony/Zawody
Murowana Goślina

Dzień zapisów © Michael4550


Murowana Goślina - tak jak rok temu sprowadziła wielu dobrych i utalentowanych kolarzy górskich. Tym razem wyruszyliśmy całą ekipą naszego małego klubu "Swarzędz MTB Team". Trasa była dość łatwa i płaska. Już na pierwszych metrach trasy mieliśmy do pokonania sporo piachu, a gęsty kurz utrudniał swobodne oddychanie. Na pierwszych kilometrach było dość ciasno i każdy próbował za wszelką cenę przecisnąć się gdzieś na lepszą pozycję. Dopiero od rozjazdu na MEGA i MINI zrobiło się więcej miejsca na spokojną i swobodną jazdę. Prowadziłem tego dnia pociąg (na dystansie około 10 km, dość spora grupka zawodników jechała za mną), czułem się wspaniale. Wiedziałem, że to był mój dzień i że sił mi nie zabraknie. Dojechaliśmy do bufetu i zaczęła się walka z Dziewiczą Górą... Na jednym ze zjazdów popełniłem głupi błąd i wleciałem w pokrzywy. Miałem za dużą prędkość i nie mogłem wyhamować przed nawrotem w lewo (podłoże piaszczyste), za mocno skręciłem kierownicę i koło się poślizgnęło. Po całym zamieszaniu z Dziewiczą Górą siły trochę opadły, lecz nie można się poddawać. Miałem mały kryzys ale nie dałem się... Na ostatnim odcinku asfaltowym dałem z siebie wszystko i ukończyłem wyścig w dobrym stylu :)

Poniżej kilka zdjęć z tego dnia :)

Łukasz i Ja © Michael4550


Piotr i Ryszard © Michael4550


Lekko zamazane, lecz świetne zdjęcie... © Michael4550


"Buszujący w zbożu" - jak to Dominika stwierdziła :) © Michael4550


Meta już za 1 km... © Michael4550


Zmęczony, lecz dumny z siebie... © Michael4550


Wyniki:

Michał Turski (ja) - Kategoria M1: 8 Generalna: 38 Czas: 1:59:42
Ryszard Turski - Kategoria M3: 17 Generalna: 44 Czas: 2:01:49
Łukasz Szymański - Kategoria M1: 12 Generalna: 62 Czas: 2:06:24
Piotr Szymański - Kategoria M3: 112 Generalna: 230 Czas: 3:13:26


Film powinien być dostępny pod koniec tygodnia lub też w następnym tygodniu.

Malta

Piątek, 2 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Standardowy trening przed maratonem...











Po treningu nie czułem żadnego zmęczenia :)

Scott Fuga

Czwartek, 1 lipca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Newsy, Treningi
Właśnie dziś otrzymałem mój wymarzony nowy kask Scott Fuga White :) Od razu wypakowałem, wyregulowałem i ruszyłem na krótką jazdę aby go przetestować. Kask bardzo dobrze leży na głowie (choć przyznam, że powinienem mieć chyba rozmiar mniejszy), ładnie wykonany, daszek bardzo gadżeciarski (na magnes) lecz komponuje się z całością doskonale. A tak po za tym ten kask jest już sprawdzony przez Maję Włoszczowską. Więc problemów z nim raczej nie będzie :)

Bardzo polecam!

Scott Fuga © Michael4550


Scott Fuga © Michael4550


I tym optymistycznym akcentem, skończyłem już przygotowania do Murowanej Gośliny. A stary powypadkowy kask zastawię sobie na pamiątkę :)