Upał nie do zniesienia... Jak to dobrze, że jutro będą burze i powietrze się trochę ochłodzi. Pojechałem dzisiaj z ojcem po klocki hamulcowe dla jego Cannondale'a. W takim skwarze lepiej rowerem niż samochodem.
Komentarze (4)
Dobrze, honorowo przyznam, że nie mówiłem :) Ale to też zależy od gusta :)
Rowery kręciły mnie od zawsze. Pamiętam jeszcze moje czasy dzieciństwa kiedy posiadałem mój ukochany zielony rower, którym codziennie jeździłem po okolicznym parku. Dopiero w 2008 roku przerodziło się to wszystko w głęboką pasję, bez której trudno mi się obejść. Uwielbiam przemierzać długie trasy, czuje się wtedy niesamowicie szczęśliwy i wolny. Moim zdaniem rower to coś więcej niż tylko rama i dwa koła. Każdy rower ma duszę, swój własny charakter jazdy i tą małą iskierkę dzięki której aż chce się jeździć.
"Życie bez roweru powoduje raka i choroby serca"