Popołudniowa pana

Wtorek, 14 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Nadszedł czas na kolejny, tym razem popołudniowy trening. Niestety w połowie trasy złapałem laczka i wyrzuciło mnie z zakrętu. Tata nie zauważył, że zostałem w tyle i musiałem go gonić......pieszo :) W końcu zauważył, że mnie nie ma i zawrócił. W oponie znalazłem 2 centymetrowy kawałek jakiegoś żelastwa. Do tej pory nie mam pojęcia co to było... Do domu było daleko, więc miałem dojść na pętlę autobusową, a tata w tym czasie miał dojechać do domu i przyjechać po mnie samochodem. Tak też się stało i niestety zakończyliśmy trening.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eszcz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]