Techniczna Głuszyca
Niedziela, 31 lipca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Maratony/Zawody
"Klasyczny górski maraton z jedną z najlepszych tras w Polsce; pełne spektrum prawdziwego MTB, szerokie szutrowe podjazdy, liczne single tracki, wymagające zjazdy okraszone technicznymi sekcjami, jednym słowem maraton ze wszystkimi elementami, których oczekuje prawdziwy kolarz górski..."
Całkowicie zgadzam się z powyższą informacją, ponieważ trasa w Głuszycy rzeczywiście była usłana wszystkimi rodzajami podłoża... Poczynając od szerokich dróg szutrowych, a kończąc na wąskich i usłanych błotem singlach. Przepiękne widoki, malownicze lasy, mgła zalegająca na wysokich punktach trasy, a także niesamowite zjazdy i podjazdy :)
Trasa technicznie trudna i miejscami piekielnie szybka. Złe warunki atmosferyczne stworzyły miejscami bardzo duże błoto. Śliska nawierzchnia połączona ze stromymi zjazdami tworzy mieszankę wybuchową, na której trzeba uważać. Jednak tym razem, kultura na trasie osiągnęła bardzo wysoki poziom i obyło się bez większych wypadków. Niestety na samym początku trasy miałem bardzo duże problemy z rowerem. Podczas zmiany przełożenia na dużą tarczę, łańcuch mocno uszkodził przednią przerzutkę, wykrzywiając ją do tego stopnia, że nie była w stanie zrzucić biegu na niższy. Zmuszony byłem kilka razy się zatrzymać i prostować uszkodzony sprzęt, tracąc przy tym sporo czasu...
Podsumowując:
- bardzo dobra techniczna trasa
- przepiękne tereny i widoki
- kilka bardzo szybkich odcinków na trasie
- dobra organizacja
Poniżej znajdują się zdjęcia:
Wyniki:
Michał Turski (ja) - Kategoria M1: 20 Generalna: 51 Czas: 1:31:09
Ryszard Turski - Kategoria M4: 16 Generalna: 57 Czas: 1:35:37
Całkowicie zgadzam się z powyższą informacją, ponieważ trasa w Głuszycy rzeczywiście była usłana wszystkimi rodzajami podłoża... Poczynając od szerokich dróg szutrowych, a kończąc na wąskich i usłanych błotem singlach. Przepiękne widoki, malownicze lasy, mgła zalegająca na wysokich punktach trasy, a także niesamowite zjazdy i podjazdy :)
Trasa technicznie trudna i miejscami piekielnie szybka. Złe warunki atmosferyczne stworzyły miejscami bardzo duże błoto. Śliska nawierzchnia połączona ze stromymi zjazdami tworzy mieszankę wybuchową, na której trzeba uważać. Jednak tym razem, kultura na trasie osiągnęła bardzo wysoki poziom i obyło się bez większych wypadków. Niestety na samym początku trasy miałem bardzo duże problemy z rowerem. Podczas zmiany przełożenia na dużą tarczę, łańcuch mocno uszkodził przednią przerzutkę, wykrzywiając ją do tego stopnia, że nie była w stanie zrzucić biegu na niższy. Zmuszony byłem kilka razy się zatrzymać i prostować uszkodzony sprzęt, tracąc przy tym sporo czasu...
Podsumowując:
- bardzo dobra techniczna trasa
- przepiękne tereny i widoki
- kilka bardzo szybkich odcinków na trasie
- dobra organizacja
Poniżej znajdują się zdjęcia:
Problemy z rowerem - skrzywiona przerzutka przednia...© Michael4550
Początek trasy :)© Michael4550
Ostre napieranie pod mały podjazd :)© Michael4550
Wystraszony na jednym ze zjazdów :)© Michael4550
Podjazd którego nie dało się podjechać :)© Michael4550
Tata na końcówce trasy :)© Michael4550
Kilometr do mety i sprint pod górkę :)© Michael4550
Linia mety! :)© Michael4550
Wyniki:
Michał Turski (ja) - Kategoria M1: 20 Generalna: 51 Czas: 1:31:09
Ryszard Turski - Kategoria M4: 16 Generalna: 57 Czas: 1:35:37