Trening w piekle
Czwartek, 10 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Dzisiaj bez zdjęć, gdyż nie zabrałem ze sobą aparatu. A z resztą ważniejsze są statystyki niż zdjęcia :)
Upał!!! Żadne inne słowo nie może opisać wczorajszej pogody i temperatury. Tak dobrze mi się wczoraj jechało, że nie zauważyłem nawet luzu w kołach i sztycy (obejmy były za słabo ściśnięte) Ogólnie uczciłem wczoraj zakończenie ciężkich dni szkolnych pełnych nauki. A teraz...? No właśnie, co teraz? hmmm... Mam na to dość dobrą odpowiedź - od jutra zaczynam bardzo mocno trenować. Na reszcie jest na to czas i pogoda.
Już jutro (sobota) dodam wpis z Polanicy-Zdroju :)
Upał!!! Żadne inne słowo nie może opisać wczorajszej pogody i temperatury. Tak dobrze mi się wczoraj jechało, że nie zauważyłem nawet luzu w kołach i sztycy (obejmy były za słabo ściśnięte) Ogólnie uczciłem wczoraj zakończenie ciężkich dni szkolnych pełnych nauki. A teraz...? No właśnie, co teraz? hmmm... Mam na to dość dobrą odpowiedź - od jutra zaczynam bardzo mocno trenować. Na reszcie jest na to czas i pogoda.
Już jutro (sobota) dodam wpis z Polanicy-Zdroju :)