Z Karpacza do Kamiennej Góry
Czwartek, 23 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Pobyt w Karpaczu był naprawdę udany :D Kilometry chodzenia i jeżdżenia po górach każdego dnia. Poprostu czego chcieć więcej...? :) Jednego dnia postanowiłem pojechać do Kamiennej Góry jednym ze szlaków które prowadziły przez dość wysokie wzniesienia. Na pierwszych kilometrach trasy męka była największa, bo przez cały czas było pod górę i to dość stromo. Najgorzej zapamiętałem "Bobrzaka" :D Góra z dziwną nazwą poprostu mnie wykończyła. Trochę zboczyłem z trasy i oczywiście zgubiłem się... xD Wyjechałem na jakimś stoku narciarskim (Zdjęcie u góry). Ale znalazłem drogę i zrobiłem sobie downhill na stoku rowerem. Po dziwnym spojrzeniu dwóch przechodniów, uświadomiłem sobie, że ciągnę za sobą spore kępy chwastów które przyczepiły się do przerzutki... xD Usunąłem ten problem i jechałem dalej. Zostało już tylko kilkanaście kilometrów do celu. W Kamiennej zatrzymałem się na stacji Orlen aby coś zjeść. Po odpoczynku czekała mnie droga powrotna. Góry były niesamowite...