Małe XC w Żerkowie
Sobota, 6 lipca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Maratony/Zawody
Żerków nie przywitał nas zbyt przyjaźnie. Owszem, miasteczko i okolice bardzo urocze i malownicze, miejsce wręcz idealne. Niestety ludzie odpowiedzialni za pomiar czasu i sam dyrektor już nie za bardzo... Przy odbiorze numerów startowych kazali nam przedziurkować numery startowe dziurkaczem, niestety nikt nas nie ostrzegł w jakim miejscu należy to zrobić. Poza tym nie rozumiem ewenementu umiejscowienia czipów, czyli na samych rogach tabliczki po prawej i po lewej stronie. Logiczne jest to, że w tych miejscach numerek jest najbardziej podatny na uszkodzenia. Czip powinien znajdować się idealnie na środku tabliczki. Jak wiadomo każdy dziurawi sobie numery startowe jak chce. Dobra, zrobiliśmy dziury na zipy, po czym stwierdziliśmy, że czipy są przedziurawione, więc pojechaliśmy do biura w tej sprawie. W biurze nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ponieważ nikt nie miał pojęcia czy czip będzie działał czy też nie. Nawet ludzie odpowiedzialni za pomiar czasu tego nie wiedzieli, po czym powiedzieli mi coś takiego: "może Pan sprawdzić czy czip działa tuż przed startem". Śmieszne! Logiczne, że będzie za późno. Po dłuższym czasie użerania się, wymienili nam tabliczki na nowe i mogliśmy spokojnie startować. Ogólnie przed startem panował dość duży chaos, nikt nie wiedział gdzie są sektory, ani też kierunek startu. Najgorsze jednak było upychanie zawodników w sektorze mini, mogli dać nam trochę więcej miejsca. Trasa bardzo trudna jak na tereny nizinne. Praktycznie można powiedzieć, że było bardzo dużo miejsc które wymagały od zawodnika niemałych umiejętności technicznych. Były też odcinki na których można było współpracować.
Podsumowując:
- chaos przed startem
- źle przemyślane miejsce na czip
- bardzo dobra trasa
- rywalizacja na bardzo wysokim poziomie
- wspaniała pogoda
- miejsce startu po prostu idealnie usytuowane
Podsumowując:
- chaos przed startem
- źle przemyślane miejsce na czip
- bardzo dobra trasa
- rywalizacja na bardzo wysokim poziomie
- wspaniała pogoda
- miejsce startu po prostu idealnie usytuowane
W drodze do Żerkowa :)© Michael4550
Czas odebrać numery startowe :)© Michael4550
Wieża radiowa w Żerkowie :)© Michael4550
Miejsce startu :)© Michael4550
Bliźniacze rowery :)© Michael4550
Zdjęcie z nienacka :)© Michael4550
Chillout w sektorze :)© Michael4550
Bo razem raźniej :)© Michael4550
Dość nieciekawy wypadek© Michael4550
Zjazd bardzo zdradliwy, ale w 100% do przejechania :)© Michael4550
Skupiony na trasie :)© Michael4550
Tata na trasie :)© Michael4550
Meta :)© Michael4550
Po krótkiej chwili tata ukończył wyścig :)© Michael4550
Red Bull :)© Michael4550
Rowery po maratonie :)© Michael4550
Powrót do samochodu :)© Michael4550
Pani fotograf :)© Michael4550
Pakowanie i do domu! :)© Michael4550