Bike Maraton Wrocław

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(4)
Kategoria Maratony/Zawody
Kolejny rekord frekwencji pobity! We Wrocławiu pojawiło się ponad 1800 pasjonatów dwóch kółek. Trasa bardzo fajna, szybka, wyboista i bardzo łatwa. Zająłem 3 miejsce w kategorii wiekowej i jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. Co prawda mogłem się lepiej postarać, bo miałem kilka chwil słabości na trasie, ale jednak ten wynik bardzo mi pasuje :)

Poniżej fotorelacja:

Bardzo szybkie tempo © Michael4550


Gdzieś na trasie © Michael4550


Podjazd pod Wiśniową Górę © Michael4550


Podjazd pod Wiśniową Górę © Michael4550


Finisz © Michael4550


3 miejsce w kategorii wiekowej © Michael4550


Po wręczeniu nagród © Michael4550


Średnia kadencja: 79

Wyniki:

Michał Turski (ja) - Kategoria M1: 3 Generalna: 62 Czas: 1:10:27
Ryszard Turski - Kategoria M3: 17 Generalna: 92 Czas: 1:12:53

Komentarze (4)

Chodzi o to, że już kiedyś też ktoś mnie popędzał w błocie (jakiś zeszłoroczny maraton, dodatkowo ten zawodnik zaczął klnąć) i jestem z tego powodu przewrażliwiony, we Wrocku nie zatrzymałem się dlatego, że zobaczyłem kawałek błota i się wystraszyłem... Wjechałem w koleinę i zaczęło mną rzucać. Gdybym się nie zatrzymał to pewnie bym tam leżał, nawet nie zdążyłbym ostrzec o hamowaniu. Dzięki za te minuty, być może nawet źle to popędzanie odebrałem, ale jak już pisałem: trzeba było zawołać o "lewą", a bym zjechał i przepuścił. Nie lubię jak szybsi się za mną męczą :P

michael4550 17:31 środa, 27 kwietnia 2011

Jakby to powiedzieć chłopcze ze zmęczenia nie pamiętasz co do ciebie mówiłem jak cie walnąłem w koleczko z tyłu :) nie widziałem w tym nic nie kulturalnego, jechałem tuz za tobą wiec jak stajesz dęba bo widzisz troszkę blotka ;p to nie dziw sie ze walnąłem ci w oponkę i tak powinieneś sie cieszyć ze tak słabo bo mam dobre hample :) a krzyczałem do ciebie nie zatrzymuj sie tylko jedziesz jedziesz :) jedziesz do przodu :) przecież tuz zaraz była meta!!
Tak poza tym to włożyłem ci kilka minut na tej końcówce, wiec krotko mówiąc jeśli chodzi ci o kulturke to ostrzegaj następnym razem ze hamujesz albo zamiast kamerki załóż sobie światło STOPU ;)) pozdrawiam

Krzych 16:24 środa, 27 kwietnia 2011

Trochę się nie zgodzę, skoro nie prosił mnie o lewą ani prawą, to nie musiałem go przepuszczać, nie mam zamiaru narażać swojego bezpieczeństwa na wąskim singlu, gdzie nie było miejsca na wyprzedzanie. Koleś zamiast krzyknąć kulturalnie "poproszę lewą", albo chociaż "lewa wolna", zaczął do mnie krzyczeć coś takiego: "jedź szybciej!", "czego hamujesz?!"... Tak poza tym to potem nie mógł mnie dogonić, więc warto było? Chodzi mi głównie o kulturę osobistą.
Zawsze przepuszczam szybszych zawodników, zawsze! A jak ktoś krzyknie o "lewą" to zawsze dam znać, że lewa jest wolna i może jechać...

michael4550 14:32 sobota, 23 kwietnia 2011

Co do tego gościa co Cię popędzał - to mogłeś go puścić przed siebie jak był szybszy i tyle. Miał trochę racji, bo trzeba uważać nie tylko na to co jest z przodu, ale także czy nikt nie siedzi na kole.

Kamil 14:21 sobota, 23 kwietnia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]