Postanowiliśmy z ojcem zakupić sobie po jednej nieprzebijalnej dętce Foss, tak aby je przetestować w tym sezonie. Nowe dętki założyliśmy na tylne koła, głównie dlatego, że łatwiej przebić tył niż przód. Zakładając cały zestaw bałem się, że je uszkodzę... Wyglądają bardzo delikatnie, prawie jakby były zrobione z plastiku niskiej jakości. Ale w rzeczywistości tak nie jest. A co z nieprzebijalnością? hmmm, to się okaże w sezonie :)
A także kupiliśmy sobie dwa komplety opon Michelin Wildracer 2.0. Będziemy je testować w nadchodzącym sezonie. Są lżejsze o kilka gram od opon Michelin XC Dry 2 w tym samym wariancie szerokościowym 2.0, a także posiadają troszkę inną mieszankę gumy. Jak na razie używałem opon Michelin XC Dry 2 i bardzo je sobie cenię. W ciągu tych 3 lat posiadania ani razu nie złapałem pany. Opony są doskonałe jeżeli chodzi o opory toczenia i przebijalność. Bardzo polecam!
Ubiór odpowiedni mam (tylko rękawic nie mam), mógłbym jeździć już w terenie, ale chcę uniknąć kontuzji (głównie z powodu zalegającego śniegu), drugą sprawą jest nadal niekompletny rower. Czekam jeszcze na nową oponkę na przód, nowy licznik i dolny ślizg do linek. Dopiero jak rower będzie kompletny to wyjadę w teren :) No niby tak, ale chcę być serio pewny, że nic się z nimi złego nie stanie. Do nowości nigdy nie mam pełnego zaufania :) Jeżeli o wpisy chodzi to nie zawsze mam czas. Zazwyczaj po treningu na trenażerku idę kuć :)
A dlaczego właściwie teraz nie wypuszczasz się na dwór?? Brak odpowiednich ciuchów?? Uważam, że nawet jeśli nie dodaje się kilometrów z trenażera, to sam wpis z informacją i jakimiś "wrażeniami" nie zaszkodzi. Ja jak widać dodaję w treści czas i "dystans", ale do normalnych danych wrzucam puls itp. Właściwie dlaczego Fossy miały by zawieźć?? Dętka jak dętka. Dopóki nie przebijesz, nie sprawdzisz jej właściwości. A sama z siebie też nie powinna pękać, inne i tańsze nawet jakoś tego nie robią.
Treningi w terenie dopiero jak się ociepli i jak stopnieje śnieg. Aktualnie trenuję na trenażerku i postanowiłem nie robić wpisów z tych treningów. Testowanie Foss'ów jakoś w połowie marca :) Chcę je przetestować jeszcze przed Murowaną żeby mieć pewność, że mnie nie zawiodą.
Hmmm Dętki ciekawe, od dawna jakieś wzmianki do mnie docierają, ciekawe jak będą się spisywały. Testowanie dopiero w marcu czy lutym?? W lutym na dworze za bardzo nie wypali jak widzimy. Ale ciekawi mnie brak jakichkolwiek wpisów. Trenażer jest, gdzie treningi??
Ostatnio dużo nad tym myślałem, ale chyba jednak jestem lepszy na krótkich dystansach gdzie maksymalnie wykorzystuje swoje siły. Na dystans Mega pojadę do Sopotu. No i mam też lekkie skrzywienie kręgosłupa, które daje się we znaki na długich dystansach, czasem ból pleców jest nie do zniesienia... Ale nie ukrywam, że w sezonie wystartuję też na Mega w innych zawodach :)
Opony w dość dobrej cenie, jakość opon dobra, waga to około 590 gram, bardzo odporne na przebijanie :) Mogę z czystym sumieniem je polecić. Maraton w Murowanej Goślinie będzie dobrym sprawdzianem dla tych dętek :)
Tak, ale zawsze masz tą pewność, że do mety dojedziesz. Nawet jeżeli wyleci trochę powietrza to i tak coś jeszcze zostanie w dętce :) Jak na razie będziemy je tylko testować.
One są na tyle nieprzebijalne dopóki, w razie W, nie wyciągniesz czegoś co Ci się wbiło w oponę. Plusem jest łatwość zaklejenia powstałej dziury dzięki użyciu np. zapalniczki
Rowery kręciły mnie od zawsze. Pamiętam jeszcze moje czasy dzieciństwa kiedy posiadałem mój ukochany zielony rower, którym codziennie jeździłem po okolicznym parku. Dopiero w 2008 roku przerodziło się to wszystko w głęboką pasję, bez której trudno mi się obejść. Uwielbiam przemierzać długie trasy, czuje się wtedy niesamowicie szczęśliwy i wolny. Moim zdaniem rower to coś więcej niż tylko rama i dwa koła. Każdy rower ma duszę, swój własny charakter jazdy i tą małą iskierkę dzięki której aż chce się jeździć.
"Życie bez roweru powoduje raka i choroby serca"