Sezon jako komedia
Poniedziałek, 25 października 2010
· Komentarze(2)
Kategoria Newsy
Nie obyło się w tym sezonie bez śmiesznych, głupich, nienormalnych i dziwnych sytuacji. Jak co roku są takie momenty do których aż chce się powrócić i powspominać. Usiąść na ławeczce w ogródku i pogadać o tym co się wydarzyło. Tak więc, tak dla odmiany, zrobiłem wpis typowo wyśmiewający nasze wszystkie wspólne śmieszne momenty :)
Na początku składaliśmy rower:

26 marca 2010
Pierwszy prawdziwie ciepły wiosenny dzień. Oczywiście nie mogliśmy pozwolić aby się zmarnował. A poniżej widać efekty :)




17 kwietnia 2010
Tego dnia specjalnie pojechaliśmy na trening aby zrobić jakieś dobre zdjęcia do bloga. Oczywiście zrobiliśmy sobie dzień pełen wygłupów i dobrych zdjęć nie zrobiliśmy. Ale za to mamy pełno takich, z których śmieje się aż do tej pory :)




18 kwiecień 2010
Pojechaliśmy tego dnia do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Wracając do domów zatrzymaliśmy się jeszcze pod moim liceum. Tutaj akurat po za głupimi minami nic więcej nie było :)



Poland Bike Łuków
Na maratonie w Łukowie miałem jedną wielką gafę o której aż boje się wspominać. Nie zauważyłem rozjazdu i pojechałem przypadkowo na dystans MAX... Musiałem oczywiście wracać, tracąc sporo czasu i energii. Masakra! A do tego to zdjęcie:

Bike Maraton Piechowice
Bliskie spotkanie z ziemią, haczenie o gałęzie i błoto po pachy.




Powerade MTB Murowana Goślina

Śnieżka Uphill Race

Bike Maraton Jelenia Góra

Bike Maraton Świeradów Zdrój
A tak na zakończenie - najgłupszy moment sezonu 2010! :D Wstyd i jeszcze raz wstyd!
Na początku składaliśmy rower:

Linki przerzutki połączymy z hamulcem, a chwyty z pedałami... :D© Michael4550
26 marca 2010
Pierwszy prawdziwie ciepły wiosenny dzień. Oczywiście nie mogliśmy pozwolić aby się zmarnował. A poniżej widać efekty :)

Skutki zbyt długich treningów :D© Michael4550

Halo? NASA? Mój rower od lekkości poleciał w przestworza... :D© Michael4550

Kask nie beret, ale rogi wyglądają gustownie :D© Michael4550

Mało mi do szczęścia brakuje... :)© Michael4550
17 kwietnia 2010
Tego dnia specjalnie pojechaliśmy na trening aby zrobić jakieś dobre zdjęcia do bloga. Oczywiście zrobiliśmy sobie dzień pełen wygłupów i dobrych zdjęć nie zrobiliśmy. Ale za to mamy pełno takich, z których śmieje się aż do tej pory :)

Kolejny skutek nadmiernych treningów...© Michael4550

A pudziesz Ty mi...?!© Michael4550

Peace!!! :)© Michael4550

Wtedy kiedy zwykły patyk nie wystarczy...© Michael4550
18 kwiecień 2010
Pojechaliśmy tego dnia do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Wracając do domów zatrzymaliśmy się jeszcze pod moim liceum. Tutaj akurat po za głupimi minami nic więcej nie było :)

Niezwykle zadowolony po treningu w WPNie :)© Michael4550

To się chyba nigdy nie skończy...© Michael4550

A tego nie skomentuje...© Michael4550
Poland Bike Łuków
Na maratonie w Łukowie miałem jedną wielką gafę o której aż boje się wspominać. Nie zauważyłem rozjazdu i pojechałem przypadkowo na dystans MAX... Musiałem oczywiście wracać, tracąc sporo czasu i energii. Masakra! A do tego to zdjęcie:

A właściwie co ja tam mówiłem?!© Michael4550
Bike Maraton Piechowice
Bliskie spotkanie z ziemią, haczenie o gałęzie i błoto po pachy.

Ależ ja to uwielbiam...© Michael4550

A oto przedstawiam Wam mój zniszczony i brudny rower! :D© Michael4550

No tak... Trawa chyba nie powinna wyrastać z kierownicy, no nie?!© Michael4550

Skutki nieszczęsnych Piechowic...© Michael4550
Powerade MTB Murowana Goślina

Łukasz zacieszony, a ja gapie się w ziemię :D Murowana Goślina© Michael4550
Śnieżka Uphill Race

Troszkę niewyraźnie wyglądam...© Michael4550
Bike Maraton Jelenia Góra

Zaraz się poślizgnę, trzymaj mnie mój Corratec'u! :D© Michael4550
Bike Maraton Świeradów Zdrój
A tak na zakończenie - najgłupszy moment sezonu 2010! :D Wstyd i jeszcze raz wstyd!

"Lece bo chcę, lece bo grawitacja nie lubi mnie..."© Michael4550