Bike Maraton Wrocław
Przyjechaliśmy na miejsce, przygotowaliśmy rowery i udaliśmy się na start :) Byłem w sektorze 4 (M1 i M6). Czekając w sektorze pogadałem sobie jeszcze z zawodnikami, którzy stali akurat obok mnie. Start niestety był opóźniony z powodu dużej ilości jeszcze nie zapisanych osób.
Nastał ten moment... Odliczanie! 3...2...1... START! No i pojechaliśmy!
Na pierwszych kilometrach trasy strasznie się kurzyło.
Za tym panem poniżej jechałem przez większość trasy... Jechał bardzo szybko i dzięki niemu udało mi się przecisnąć przez cały ten "korek" :)
Potem przejeżdżaliśmy obok jakiegoś pałacyku na "kocich łbach" gdzie strasznie rowerem trzęsło :)
Z "kocich łbów" wjechaliśmy na drogę asfaltową i potem skręciliśmy w prawo do lasów.
A myślałem, że błota nie będzie... No cóż, w końcu maraton bez błota to nie maraton... :)
Korek... Byłem baaardzo zły bo straciłem tam dużo czasu. Czy wy ludzie nie potraficie przejechać przez mały dołek w ziemi?!
No i na koniec super szybki finisz... Tego pana po lewej zdołałem wyprzedzić przed bramką jeszcze :)
Swarzędz MTB Team
Turski Michał (ja) - Czas: 1:15:57,91 Generalna MINI: 85 Kategoria M1: 5
Turski Ryszard - Czas: 01:16:25,69 Generalna MINI: 89 Kategoria M4: 14
Oboje awansowaliśmy do sektora 2 :)
Poniżej gotowy film z maratonu (fragmenty oczywiście) Najlepiej obejrzeć w rozdzielczości 720p na stronie You Tube :)
Kolejny maraton za tydzień w Zdzieszowicach... :)
Do zobaczenia na starcie!