Trening
Piątek, 26 marca 2010
· Komentarze(1)
Kategoria Treningi
Tego dnia było bardzo ciepło. Czuć było wiosnę i nadchodzące lato. Mieliśmy już w planach pojechać na trening i wpaść na chwilę do Cyklotura na ulicy Kwiatowej. Pojechaliśmy standardową trasą, tak jak zwykle jeździmy do tego sklepu. Załatwiliśmy to co mieliśmy załatwić i jechaliśmy dalej. No ale był pewien problem, gdyż pojechaliśmy przez deptak. Niezliczone tłumy ludzi zmuszały nas do jechania bardzo powoli i ostrożnie. Nie mam zamiaru narobić sobie problemów w przypadku potrącenia albo coś... Więc lepiej zachować ostrożność.
Wjechaliśmy na rynek, potem pojeździliśmy sobie po Cytadeli, a na koniec pojechaliśmy na Maltę.

Powyżej widać piękny widok na Galerię oraz na słońce odbijające się od tafli wody :)

Dosłownie za kilkanaście metrów wyminęliśmy się z rowerzystą z Tarisu. Ale dlaczego jechał bez kasku? Przy takich prędkościach lepiej mieć na głowie ochronę w postaci "styropianowego orzeszka" :)

Bardzo mi się podoba powyższe zdjęcie. Fajnie tak czasami polatać :)

W końcu zatrzymaliśmy się żeby porobić trochę zdjęć. W aparacie był samowyzwalacz na 2 sekundy i nie wiedzieliśmy jak to przestawić. Ale mimo tego udało nam się zrobić kilka dobrych zdjęć.

Do zdjęć poniżej nawet nie dodam komentarza. Można powiedzieć, że miałem totalny zaciesz :D


Szybko zorientowaliśmy się, że już 16:00 i ruszyliśmy w stronę Swarzędza.

Skręciliśmy w lewo na osiedla i to już był koniec piątkowego treningu :)

Poniżej dodałem link do nowego filmu :) Polecam oglądać w jakości 720p :)
Kolejny trening niestety dopiero po świętach jak się pogoda poprawi...
Wjechaliśmy na rynek, potem pojeździliśmy sobie po Cytadeli, a na koniec pojechaliśmy na Maltę.

Powyżej widać piękny widok na Galerię oraz na słońce odbijające się od tafli wody :)

Dosłownie za kilkanaście metrów wyminęliśmy się z rowerzystą z Tarisu. Ale dlaczego jechał bez kasku? Przy takich prędkościach lepiej mieć na głowie ochronę w postaci "styropianowego orzeszka" :)

Bardzo mi się podoba powyższe zdjęcie. Fajnie tak czasami polatać :)

W końcu zatrzymaliśmy się żeby porobić trochę zdjęć. W aparacie był samowyzwalacz na 2 sekundy i nie wiedzieliśmy jak to przestawić. Ale mimo tego udało nam się zrobić kilka dobrych zdjęć.

Do zdjęć poniżej nawet nie dodam komentarza. Można powiedzieć, że miałem totalny zaciesz :D


Szybko zorientowaliśmy się, że już 16:00 i ruszyliśmy w stronę Swarzędza.

Skręciliśmy w lewo na osiedla i to już był koniec piątkowego treningu :)

Poniżej dodałem link do nowego filmu :) Polecam oglądać w jakości 720p :)
Kolejny trening niestety dopiero po świętach jak się pogoda poprawi...