Dzisiaj dowiedziałem się, że otrzymałem stypendium na cały nadchodzący sezon :) Szczerze mówiąc to nie wymagałem za bardzo 100 procentowego stypendium. Oczywiście fajnie by było dostać te 100%, ale 50% w stanowczości mi wystarczy na ten sezon.
Rowery kręciły mnie od zawsze. Pamiętam jeszcze moje czasy dzieciństwa kiedy posiadałem mój ukochany zielony rower, którym codziennie jeździłem po okolicznym parku. Dopiero w 2008 roku przerodziło się to wszystko w głęboką pasję, bez której trudno mi się obejść. Uwielbiam przemierzać długie trasy, czuje się wtedy niesamowicie szczęśliwy i wolny. Moim zdaniem rower to coś więcej niż tylko rama i dwa koła. Każdy rower ma duszę, swój własny charakter jazdy i tą małą iskierkę dzięki której aż chce się jeździć.
"Życie bez roweru powoduje raka i choroby serca"