Walentynkowy Maraton Niku Spin

Sobota, 13 lutego 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Treningi
To był mój pierwszy taki długi maraton, szczególnie na rowerku stacjonarnym :) Ale bardzo mi się podobało. Bardzo miła atmosfera, dobra muzyka, dobre tempo, no i oczywiście dobry trening.

W pierwszej godzinie było dużo elementów tlenowych. Pierwszą godzinę rozpoczął Adam wraz z Gosią :)



Pierwsza godzina zleciała dość szybko i nawet zostało mi jeszcze trochę wody w butelce. Drugi tandem (Kasia i Waldek) zaczęli już wprowadzać elementy interwału. W drugiej godzinie czułem się jak ryba w wodzie :) Miałem najwięcej sił i mogłem sobie pozwolić na 90% tętna maksymalnego.



A w trzeciej godzinie maratonu prowadziła Agnieszka z Arkiem :) Już właśnie wtedy zaczęło mi brakować picia i złapał mnie mały kryzys... Tempa nie zwalniali, mogę powiedzieć, że było coraz ciężej.



Jestem bardzo zadowolony z tego, że wytrzymałem te 3 godziny pedałowania bez przerwy :)



Cała ekipa Niku ma u mnie wieeeelki plus :) A na koniec zrobiliśmy sobie takie fajne zdjęcie grupowe...



Bardzo polecam ten klub fitness. Posiadają bardzo profesjonalny team, wyposażenie oraz korty do squasha. :) Polecam!!!

Komentarze (1)

Kasia też jeździ w Olympie Pamiętam jak jeszcze nie była instruktorem i razem jeździliśmy ;)
Takie maratony są naprawdę super.
Pozdrawiam

Maks 21:50 piątek, 19 lutego 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa omyod

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]