WPN i Głuchowo
Środa, 30 lipca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Treningi
Upały nie dają spokoju, dzień w dzień temperatury utrzymują się na poziomie 30 stopni. Wyjazd na dłuższy trening o godzinie 10 byłby samobójstwem, więc postanowiłem wstać o 6 i wyjechać o 7. Zabrałem ze sobą większy zapas wody niż zwykle, ponieważ nie byłem pewny jaki dystans przejadę. 500 ml płynów starcza mi na około 30 km trasy. Na szczęście zatrzymałem się jeszcze w Głuchowie u Natalii i uzupełniłem zapasy :)
Kierowałem się standardową trasą na Maltę, a potem trasą R9 aż do Puszczykowa. Kierowałem się potem w stronę Mosiny i Osowej Góry. Jezioro Góreckie ominąłem i skręciłem od razu na Greiserówkę po czym kierowałem się do Głuchowa. Po drodze zjadłem dwa batony energetyczne, niestety kryzys potrafi dopaść w najmniej odpowiednim momencie... U Natalii uzupełniłem zapasy, odpocząłem i oczywiście spędziłem fajnie czas, a około godziny 11 wracałem standardową drogą przez Lasek Dębiński do domu.
Kierowałem się standardową trasą na Maltę, a potem trasą R9 aż do Puszczykowa. Kierowałem się potem w stronę Mosiny i Osowej Góry. Jezioro Góreckie ominąłem i skręciłem od razu na Greiserówkę po czym kierowałem się do Głuchowa. Po drodze zjadłem dwa batony energetyczne, niestety kryzys potrafi dopaść w najmniej odpowiednim momencie... U Natalii uzupełniłem zapasy, odpocząłem i oczywiście spędziłem fajnie czas, a około godziny 11 wracałem standardową drogą przez Lasek Dębiński do domu.
Ryneczek w Luboniu © Michael4550
Lasek Dębiński © Michael4550
Rozdroże w Lasku Dębińskim © Michael4550
70 km trasy © Michael4550